Od kilku lat odnotowuje się dużą ilość skrzypu polnego Equisetum arvense. Głównie może świadczyć to o lokalnym zakwaszeniu gleb i prawdopodobnie rzadkim stosowaniu nawozów wapniowych, które zmniejszają zakwaszenie gleby.
To uporczywy chwast, gdyż podobnie jak perz, ma długie kłącza, które pocięte dają początek nowym roślinom. Preferuje kwaśne piaszczyste i gliniaste gleby o nieuregulowanych stosunkach wodnych, stąd często podmokłe.
Dawniej uważano, że jest rośliną wskaźnikową dla zakwaszenia gleby, ale okazało się, że nawet na glebach zasadowych rośnie dobrze dzięki tworzeniu swoistej ryzosfery o kwaśnym odczynie. Jest rośliną bardziej wskazującą na istnienie silnej wilgotności głębszych warstw gleby niż rośliną typowych gleb kwaśnych.
Niektórzy rolnicy przez wiele lat prowadzą nierówną walkę z ekspansją skrzypu polnego. Ciągle jest mało zarejestrowanych skutecznych herbicydów działających niszcząco na skrzyp. Te co są dostępne rzadko niszczą skrzyp po pierwszym zabiegu. Przy czym warto zaznaczyć, że herbicydy na bazie glifosatu jak Roundup nie dają zadawalającego efektu. Najlepsze efekty osiąga się po połączeniu kilku metod zwalczania tego chwastu. Pozytywne rezultaty obserwuję się po wykonaniu głębszego drenażu podłoża glebowego, jego rozwój ogranicza również głęboka orka lub uprawa gęstych i często skaszanych mieszanek roślin pastewnych. I oczywiście gdy podłoże wykazuję odczyn kwaśny - wapnowanie.
Komentarze