W plantacjach zbóż ozimych widoczny jest mączniak prawdziwy, którego sprawcą jest pasożyt bezwzględnym zbóż i traw, grzyb Blumeria graminis. O infekcji świadczą delikatne, białawe, pojedyncze, poduszeczkowate naloty. Jeśli zajdzie konieczność, próg ekonomicznej szkodliwości zostanie przekroczony należy zastosować preparat fungicydowy.

Próg ekonomicznej szkodliwości w jęczmieniu to 25–35 proc. roślin z pierwszymi objawami choroby w fazie krzewienia, a dla pszenicy, pszenżyta i żyta to 50–70 proc. roślin z pierwszymi objawami choroby w fazie krzewienia.

W plantacjach silnie porażonych mączniakiem prawdziwym zbóż i traw może dochodzić do strat w plonie rzędu 30-40 proc. Dlatego zboża trzeba cyklicznie kontrolować pod kątem zdrowotnym. Przy czym na wielu plantacjach o wykonaniu zabiegu chemicznej ochrony zadecyduje nie tyle stan zdrowotny zbóż, co możliwość wjazdu w pole i przeprowadzenia zabiegu opryskiwania.

Mączniak w pierwszej kolejności uwidocznił się na jęczmieniu ozimym. W tym gatunku obserwuje się także plamistość siatkową liści i rynchosporiozę zbóż. W ozimej pszenicy, pszenżycie i życie pojawiła się fuzaryjna zgorzel podstawy źdźbła powodowana przez grzyby z rodzaju Fusarium spp.

Jeśli można wjechać w pole i przeprowadzić zabieg ochronny to przy panujących obecnie temperaturach, poniżej 10°C należy sięgnąć po fungicydy z grupy morfolin.