- W rejonach kontraktacyjnych Cukrowni Werbkowice i Cukrowni Krasnystaw od połowy kwietnia nasilają się problemy uszkodzeń wschodzących buraka cukrowego spowodowanych żerowaniem szarka komośnika. Największe nasilenie obserwuje się na trenie gminy Dołhobyczów i Strzyżów. Sprzyja temu słoneczna pogoda – informuje Krajowa Spółka Cukrowa.

Szarek komośnik najchętniej żeruje w warunkach ciepłej i słonecznej pogody. Przy temperaturze około 10 st. C, szkodnik po opuszczeniu zimowisk przemieszcza się, a gdy temperatury wzrosną do około 25 st. C dodatkowo pojawiają się przeloty szarka na odległości nawet do kilkuset metrów.
- Żerowanie szarka jest szczególnie uciążliwe w okresie wschodów buraków i w początkowej fazie ich rozwoju. Związane jest to z cyklem życia tego szkodnika, który po wyjściu z zimowiska w glebie, musi uzupełnić energię do dalszego funkcjonowania i rozrodu. Przy dużym nasileniu występowania szkodnik może zniszczyć całe plantacje. Bardzo istotne jest zatem stałe monitorowanie plantacji i obserwacja stanu roślin, gdyż w wielu przypadkach szkodnik nie jest widoczny, ale widoczne są uszkodzenia na roślinach świadczące o jego aktywności – podaje KSC.

- Spółka kolejny już rok prowadzi działania zmierzające do zwalczania szkodnika i opracowania skutecznych metod ochrony plantacji buraka cukrowego przed szarkiem. W ubiegłym sezonie rozpoczęto współpracę z instytucjami naukowymi w zakresie wypracowania skutecznych metod zwalczania szkodnika. Aktywnie włącza się tu również Krajowy Związek Plantatorów Buraka Cukrowego. Ponadto Związek Producentów Cukru w najbliższym czasie zakończy proces ustalania programu badawczego, który będzie prowadzony wspólnie z naukowcami z Instytutu Ochrony Roślin i Uniwersytetu Wrocławskiego - powiedział Janusz Stachowiak, członek zarządu Krajowej Spółki Cukrowej S.A. nadzorujący pion surowcowy.
Jak informuje firma, w tym roku od początku sezonu podjęte zostały działania mogące pomóc w walce ze szkodnikiem. Służby surowcowe cukrowni Werbkowice i Krasnystaw umieściły na plantacjach (wcześniej na buraczyskach) pułapki feromonowe, w które chwytane są szkodniki.
Feromony są sprowadzane z Plant Protection Institute MTA ATK Budapest Hungary. Tę nowatorską metodę zwalczania szarka komośnika stosuje się w Polsce po raz pierwszy.

- Pułapki te pozwalają na odłowienie części osobników, dzięki czemu dochodzi do stopniowego ograniczania populacji. Stanowią one także istotną informację o skali zagrożenia występującego na plantacji. Ponadto cukrownie umożliwiły zaopatrzenie w feromony plantatorom, którzy samodzielnie zdecydowali się ustawić pułapki na plantacjach. Jednak należy pamiętać, że pułapki feromonowe są narzędziem wspomagającym ochronę plantacji i nie zastąpią ochrony chemicznej. Dlatego po stwierdzeniu obecności szkodników należy stosować zabiegi chemiczne – podają.
Do ochrony chemicznej plantacji buraka cukrowego przed szarkiem komośnikiem, aktualnie zarejestrowane są insektycydy: Karate Zeon 050 CS posiada rejestrację stałą, natomiast Proteus 110 OD i Cyperkill Max 500 EC uzyskały zezwolenie czasowe obowiązujące do dnia 12.07.2019 r.
Komentarze