Szkodniki to bardzo zróżnicowana grupa organizmów uszkadzających kukurydzę. Choć dominują tu szkodliwe owady, to nie brak także nicieni, krocionogów, ślimaków, ptaków i ssaków. Pojawiają się od siewów aż po zbiór plonu, a niektóre gatunki w trakcie jego magazynowania. Jedne żerują zaledwie kilka tygodni, a inne niemal cały sezon wegetacyjny. Jedne wydają tylko jedno pokolenie, inne dwa lub więcej.
Wiosna wydaje się okresem, kiedy zagrożeń ze strony szkodników nie powinno być dużo. To jednak tylko złudzenie, bo jest ich całkiem sporo. W tym czasie liczny pojaw gatunków szkodliwych stanowi duże zagrożenie, bo kiełkujące ziarniaki, wschodzące lub rozwijające pierwsze liście roślin, są łatwym celem.
W ostatnich kilku latach z różnych regionów kraju docierają sygnały o częściowym bądź całkowitym braku wschodów. Jeżeli na polu obserwuje się tylko pojedyncze braki wschodów lub wypadanie roślin, to nie jest to jeszcze powód do zmartwień. Sytuacja komplikuje się wówczas, gdy tego typu problem dotyka większy obszar i to niekoniecznie zlokalizowany w jednym miejscu na polu uprawnym. Znacznie bardziej „podstępne” są placowe braki wschodów lub wypady młodych roślin, które rozsiane są po plantacji w wielu jej punktach, co przy większym areale jest trudne do wykrycia (...).
Komentarze