Prof. UPP dr hab. Zuzanna Sawinska podczas konferencji "Spotkania PROfesjonalistów" zorganizowanej przez firmę Osadkowski SA wygłosiła wykład dotyczący przede wszystkim ochrony fungicydowej zbóż.

Zapraszamy do obejrzenia wywiadu "Farmera" z prof. Sawinską z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, w którym pytamy o odporność patogenów, błędy w ochronie fungicydowej i płynące z tego zagrożenia oraz bieżącą sytuację na plantacjach zbóż ozimych.

Odporność dotyczy także grzybów chorobotwórczych

Jak zaznaczyła prof. Sawinska, zjawisko odporności dotyczy nie tylko chwastów i szkodników, ale także grzybów chorobotwórczych.

- Najszerszy zakres odporności patogenów jest związany ze strobilurynami, a w szczególności azoksystrobiną. Mamy potwierdzone odporności także w odniesieniu do niektórych substancji z grupy triazoli - mówiła prof. Sawinska.

Według ekspertki najlepszym sposobem na zapobieganie wykształcaniu odporności patogenów na substancje czynne jest stosowanie mieszanin substancji o minimum dwóch, a najlepiej trzech różnych mechanizmach działania.

Szukasz środków ochrony roślin? Sprawdź oferty w portalu Giełda Rolna! 

Najbardziej nagminne błędy w stosowaniu fungicydów

Brak odpowiedniej rotacji substancji czynnych, przyczyniający się do wykształcania odporności agrofagów, to nie jedyny błąd popełniany w zakresie ochrony fungicydowej roślin.

- Lista błędów jest dość długa, ale największym błędem jest nieczytanie etykiety - zaznaczyła nasza rozmówczyni.

Za inną nieprawidłowość w zakresie stosowania fungicydów prof. Sawinska uznaje stosowanie ich w nieprawidłowym zakresie temperatur, niedostosowanym do substancji czynnych danego preparatu, co negatywnie wpływa na jego skuteczność.

- Zwracajmy także uwagę na to, co jest w mieszaninie. Niekiedy mieszaninę zakwaszamy "na siłę", a może się okazać, że w przypadku danej substancji zakwaszanie nie jest polecane. Sprawdzajmy także, czy pomiędzy substancjami w mieszaninie nie ma antagonizmów - radziła prof. Sawinska.

Błędy w ochronie groźne dla roślin

Nieprawidłowe stosowanie fungicydów nie tylko pogarsza ich skuteczność, ale może również negatywnie oddziaływać na rośliny. Jak zaznaczyła nasza rozmówczyni, w takich sytuacjach możemy obserwować objawy fitotoksyczności w postaci np. żółtych przebarwień liści, uszkodzeń blaszek liściowych czy kłosów zbóż. Ryzyko ewentualnej fitotoksyczności jest szczególnie wysokie w przypadku błędnie sporządzonych mieszanin fungicydów z innymi agrochemikaliami.

Co w zbożach piszczy?

Zapytana o swoje przewidywania odnośnie zdrowotności zbóż ozimych po wiosennym wznowieniu wegetacji, prof. Sawinska zwróciła uwagę, iż obecnie potencjał patogeniczny jest wysoki.

- Pojawiła się rdza, septorioza była obserwowana w łanach jesienią i w grudniu. Wysoka jest presja mączniaka prawdziwego - u odmian podatnych na tę chorobę porażenie sięgało 70 proc. Mniej było w chorób podstawy źdźbła - opowiadała ekspertka.

Jednocześnie prof. Sawinska podkreśliła, że warunki atmosferyczne należy obserwować cały czas, gdyż niektóre patogeny rozwijają się już od 0°C.

Zapraszamy do obejrzenia całej rozmowy: