Ostatnią pozycją spotkania było Forum Nasienne, gdzie dyskutowano o odmianach tolerancyjnych na czynniki biotyczne i abiotyczne.

- Branża hodowlana jest bardzo potrzebna. Oprócz produkcji nasiennej, którą mamy w kraju na ponad 0,5 mln ha. Z polskich pól bardzo dużo materiału siewnego, szczególnie konfekcji, jest przedmiotem eksportu. Wartość produkcji oceniamy na ponad 2 mld złotych. To jest postęp biologiczny. To jest jeden z najważniejszych czynników. Produkcja ta jest objęta pełną kontrolą, a to co trafia do rolnika jest pod każdym względem sprawdzone – mówił podczas konferencji Leszek Chmielnicki, prezes Polskiej Izby Nasiennej. Jak dodał, producenci rolni mają możliwość wysiewu kwalifikowanym materiałem siewnym 100 proc. areału. Szkoda tylko, że tego nie wykorzystują. – Brakuje nam coraz częściej substancji czynnych i ten czynnik postępu biologicznego będzie odgrywał większą rolę. Żałujemy, że jesteśmy w ogonie Europy jeśli chodzi o zastosowanie postępu biologicznego – dodał.

O nowych wyzwaniach związanych z założeniami Zielonego Ładu i celach strategii dedykowanych rolnictwu mówiła też podczas Forum Nina Dobrzyńska z resortu rolnictwa. – My staramy się przygotować konkrety, natomiast konkretów nie ma jeszcze Komisja Europejska. Słyszymy, że kwestie dotyczące np. pestycydów, pełnych konkretnych rzeczy w postaci przeglądu dyrektywy pestycydowej będą pokazane dopiero nie wcześniej niż pod koniec tego roku, a być może na początku przyszłego roku. Jeśli chodzi o ograniczenie składników pokarmowych też Komisja ma przygotować pewne wytyczne. My w Polsce i tak dużo w ostatnich latach w tym kierunku zrobiliśmy – mówiła Dobrzyńska. Jak zaznaczała, hodowla roślin jest to ten temat, przed którym stoją ogromne wyzwania, chociażby ze względu na właśnie wcześniej wspomniane ograniczenia redukcji stosowania pestycydów, nawożenia czy zwiększenia produkcji ekologicznej. Hodowla ma być swoistym panaceum na nie. – Hodowla jest naszą nadzieją – podkreślała.

Jak zaznaczał m.in. prof. Henryk Bujak, dyrektor Instytutu Hodowli i Aklimatyzacji Roślin – PIB postęp biologiczny, zwany również hodowlanym i genetycznym to doskonalenie organizmów żywych poprzez kształtowanie ich cech genetycznych w celu zwiększenia wydajności, odporności na choroby i szkodniki oraz poprawy produkcji rolniczej. To przyszłość, bo według prognoz, jak przytoczył profesor, w 2030 r. zbiory podstawowych roślin rolniczych powinny być wyższe o 76 mld t . Działania takie są jednak kosztowne i długotrwałe.

Na koniec wydarzenie podsumował gospodarz - prof. Marek Mrówczyński – dyrektor IOR-PIB. – Główna sesja dotyczyła strategii Unii Europejskiej w kontekście ochrony roślin. Bardzo dużo było mowy o innowacjach, o metodach biologicznych, o pozostałościach, o adiuwantach – które wspomagają obniżenie chemizacji, ale muszą być rejestrowane, ale również tańsze bez dużego VAT-u – mówił profesor. I jednocześnie zaprosił na przyszłoroczną sesję, która najpewniej odbędzie się w formie hybrydowej, czyli połączenie tradycyjnych spotkań, z tymi w formie internetowej.

Głównym patronem medialnym wydarzenia był Farmer.