Rzepak został porażony zgnilizną twardzikową wczesną wiosną. Jest to infekcja pierwotna ze sklerocjów będących na polu z zeszłego sezonu. Zdjęcia wykonano przedwczoraj na plantacji położonej w Wielkopoksce. 

- Świadczyć to może o zmianie w biologii grzyba, który dostosował się do panujących warunków i być może będziemy coraz częściej oglądać infekcje pierwotne odglebowe, a dopiero w przypadku występowania opadów w czasie kwitnienia  infekcje wtórne - tłumaczy Jakub Danielewicz z IOR w Poznaniu. 

Rzepak kwitnie, oznacza to że wkrótce pierwsze płatki kwiatowe będą opadać. Dochodzić wtedy będzie do infekcji wtórnych zgnilizną twardzikową. Należy się zatem solidnie przygotować to zabiegu na tzw. płatek. Zgnilizna twardzikowa  może zabrać lwią część wypracowanego jeszcze plonu. Szacuje się, że w sprzyających warunkach może nawet być przyczyną obniżki plonowania sięgającej 50 proc. Ale o tym zazwyczaj się przekonuje plantator w czasie żniw. 

Należy mieć świadomość, że jeśli w okresie kwitnienia będą opady, dojdzie do dynamicznego rozwoju pędów bocznych, plantacje będą się zagęszczać i zwiększy się wilgotność  w łanie. W takich warunkach choroba szczególnie może dynamicznie się rozwijać. 

Zwalczanie zgnilizny twardzikowej przeprowadzamy zawsze zanim jakiekolwiek objawy są widoczne na roślinie. Dlatego zabieg taki wykonuje się z wyprzedzeniem, w momencie spodziewanej infekcji czyli mniej więcej, gdy pierwsze płatki kwiatów opadają.