- W ubiegłym roku zebraliśmy w Polsce ok. 9 mln t, teraz z powodu późnej wiosny, następnie opadów deszczu, później suchego lata, plony będą niższe i będą wynosić ok. 8 mln t. Wyższe za to będą ceny i to nie tylko w Polsce, ale też i w Europie Zachodniej – mówi portalowi farmer.pl Wiesław Dzwonkowski z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.

Ale to iż będą one wyższe niż w roku 2012 to nic nadzwyczajnego, bo wówczas spadły one do poziomu, który nie zwracał producentom kosztów produkcji.

Jak przypomina Dzwonkowski w sierpniu roku ubiegłego dt ziemniaków na rynku hurtowym kosztowała jedynie 36 zł. Następnie z powodu popytu na rynkach zachodnich w marcu 2013 r. wzrosła do 63 zł/dt, a w maju do 90 zł/dt.

- W lipcu wczesne ziemniaki były najdroższe i kosztowały w hurcie 110 zł/dt, następnie w sierpniu cena nieznacznie się obniżyła do 106 zł/dt i w najbliższym czasie jak to podczas zbiorów też trochę spadnie, ale i tak będzie wyższa od tej z roku 2012 -  zauważa Wiesław Dzwonkowski.

Generalnie w krajach Unii Europejskiej produkcja ziemniaków powinna być wyższa od tej z roku ubiegłego, jedynie w Niemczech obniży się o 5 proc. Jednak ta skala będzie i tak niższa od średniej z wielolecia, dlatego popyt na ziemniaki będzie podwyższał cenę, również i w naszym kraju.