Tego składnika po prostu brakuje w polskich glebach, stąd niedobory należy uzupełnić, zwłaszcza w buraku, który cechuje się dużymi wymaganiami pod kątem tego składnika. Zabieg jest wręcz obligatoryjny, szczególnie w tym specyficznym i trudnym sezonie.

- Pobieranie boru może być ograniczone m.in. poprzez długo występujące okresy suszy, chłody, a także na glebach o zbyt wysokiej zawartości wapnia, o niskiej zawartości próchnicy, przy zbyt wysokim nawożeniu azotowym i potasowym. Niedobór boru charakteryzuje się zamieraniem najmłodszych liści w środkowej części rozety liściowej, w miejscach tych, w górnej części korzenia pojawiają się ciemne wgłębienia, ponadto tworzą się dodatkowe okółki liści – przypomina Südzucker.

Najefektywniej nawozy borowe działają nalistnie. Aplikuje się je zwykle dwa razy. Pierwszy raz od fazy 4-5 liści właściwych buraka. Zabieg powtarza się po upływie 10-14 dni.

Warto wiedzieć, że jednorazowo roślinom można dostarczać 150-300 g/ha B, a liczba powtórzeń uzależniona jest od warunków pogodowych, wysokości zakładanego plonu i wreszcie zasobności gleby. W warunkach silnego deficytu tego składnika można aplikować go więcej niż dwa razy.

- Niedobór boru wpływa na ograniczenie zdolności plonotwórczych buraka, a objawy są nazywane zgorzelą liścia sercowego – podsumowuje koncern.