Nordzucker prosi ARR, która zgodnie z unijnym prawem zarządza kwotami produkcji cukru, o zgodę na przetworzenie buraków kupionych od niemieckich plantatorów.
Pomimo zakontraktowania pełnej ilości buraków na produkcję całej przydzielonej spółce Nordzucker kwoty cukru w tej kampanii, niestety ze względu na klęskę suszy, szczególnie w Wielkopolsce, nasi plantatorzy nie wywiążą się ze swoich zobowiązań – powiedział Jarosław Kamieniarz, wiceprezes Nordzucker w Polsce. Nordzucker nie będzie w stanie wyprodukować na bazie dostarczonych buraków, całej przydzielonej kwoty cukru – dodał.
Kamieniarz uważa, żeby zminimalizować straty spowodowane koniecznością zapłaty do funduszu UE obligatoryjnych opłat: restrukturyzacyjnej (113,3 €/t kwoty cukru) oraz produkcyjnej (12€/t kwoty cukru,) a tym samym zabezpieczyć interesy plantatorów i pracowników, chcielibyśmy, brakującą część przydzielonej nam kwoty cukru, wyprodukować w tym roku na Słowacji i w Niemczech.
Produkcja usługowa cukru w innym kraju nie kłóci się w żaden sposób z interesami polskich plantatorów, od których całość buraków zostanie odebrana i zapłacona w cenie buraków kwotowych – dodaje wiceszef Nordzucker Polska.
Podobny wniosek złożył w Agencji inny niemiecki potentat cukrowy - Pfaifer und Langen. Firma chce część litewskiej kwoty produkcji cukru wytworzyć w Polsce. Wniosek opiewa na 11 tys. ton cukru.
ARR zezwalała już koncernom cukrowym na przenoszenie kwot produkcji. Krajowa Spółka Cukrowa wyprodukowała w Polsce kilkanaście tysięcy ton cukru, który był przypisany rumuńskim rolnikom. Buraki były kupowane od ich polskich kolegów.
Ten precedens otworzył furtkę producentom cukru do przenoszenia produkcji z jednego kraju do drugiego – stwierdza Kazimierz Kobza z Krajowego Związku Plantatorów Buraków Cukrowych. Nie zgodzimy się na to, żeby Nordzucker kupował buraki od niemieckich, zamiast od polskich rolników – dodaje.
źródło: farmer.pl
Komentarze