- Obserwując nasze doświadczenia w kilku lokalizacjach oraz na kilku uprawach, mam wrażenie, że działanie herbicydów doglebowe, zapobiegające wschodom chwastów praktycznie nie występuje. Niezależnie czy w programach idą wysokie dawki herbicydów o działaniu doglebowym czy minimalne, nie występuje „zabezpieczenie” przed wschodami chwastów - uważa Adam Wachowski z Z. P. H. AGROMIX.
Doglebówka nie działa - co robić?
Według AGROMIX rozwiązaniem tej sytuacji jest obniżanie dawek herbicydów przy jednoczesnej zwiększonej częstotliwości zabiegów i stosowaniu Atpolan BIO 80 EC Premium w dawce 1,5 l/ha: - Wylewanie w jednym zabiegu jednego do dwóch litrów metamitronu mija się z celem, ponieważ metamitron bardzo szybko ulega w glebie rozpadowi. W tych warunkach po około 10 dniach zmniejsza się jego ilość o połowę. Dodatkowo i tak on nie jest dostępny dla chwastów, ponieważ gleba w wielu rejonach w wierzchniej warstwie jest absolutnie sucha - uważa Wachowski.
Szybka degradacja i brak skuteczności dotyczy też innych herbicydów. W tym roku mamy też jedno dodatkowe zjawisko jakim jest parowanie herbicydów z powierzchni gleby. Na polach gdzie zastosowano wysokie dawki środków chwastobójczych przez dwa do trzech dni od aplikacji wyraźnie czuć opary. W ten sposób również jest osłabiane działanie zapobiegawcze herbicydów, ale też dochodzi do niepożądanego zanieczyszczeni środowiska.
Susza obniża działanie herbicydów - co robić?
Doradcy z AGROMIX zalecają dzielenie w tym sezonie dawek herbicydowych i wykonywanie zabiegów zaraz po obserwowanych wschodach komosy białej. Przewidują również większą ilość aplikacji środków ochrony roślin nawet do sześciu w tym sezonie niezależnie od stosowanych dawek herbicydów.
Dzięki obniżaniu dawek koszty poniesione na herbicydy nie powinny znacząco przekroczyć nakładów z 2021 roku. Ważnym elementem ochrony jest zastosowanie skutecznego adiuwanta. Niestety ten rok dobitnie pokazuje, że gospodarstwa pozornie oszczędzające na adiuwantach ponoszą znacząco wyższe nakłady na herbicydy oraz zabiegi wyniszczające, także z użyciem wycofanego desmedifamu.
- Popularne w tym roku zwilżacze absolutnie się nie sprawdzają. Bardzo dobrze obniżają napięcie powierzchniowe kropli na chwastach, jednak żaden z nich nie posiada realnych właściwości rozpuszczających warstwę woskową która tworzy się na roślinach szczególnie w czasie suszy. Bez rozpuszczenia warstwy woskowej nie ma możliwość wniknięcia herbicydów do chwastów. Posiada je adiuwant Atpolan BIO 80 EC Premium, który w tak ekstremalnych warunkach zalecamy w dawce 1,5 l/ha - podsumowuje Adam Wachowski
Komentarze