Temperatura powietrza w ciągu dnia powyżej 25 °C, ciepłe noce (powyżej 15 °C) oraz wysoka wilgotność powietrza pochodząca z przelotnych opadów to idealne warunki dla rozwoju chwościka.

Nie powinno zatem być zaskoczeniem, że choroba zaatakowała już plantacje. Jak donoszą doradcy z Südzucker Polska S.A. w rejonie plantacyjnym cukrowni zanotowano pierwsze przypadki tej groźnej choroby. Producenci buraków informują nas, że choroba pojawiła się także na Kujawach.

Zarodniki grzyba przenoszą się przez wiatr i krople deszczu. Kiełkują one na wilgotnej powierzchni liścia. Uszkodzenia liści np. na skutek gradobicia czy żerowania szkodników staja się dodatkową bramą wejścia dla patogena.

Na niektórych plantacjach plantatorzy wykonali już pierwsze zabiegi. Czas zatem intensywnie obserwować pola buraczane, by w porę wykonać zabieg interwencyjny.

Obecnie należy regularnie monitorować plantacje. W przypadku zaobserwowania pierwszych objawów chwościka zalecamy przeprowadzić oprysk jednym z zarejestrowanych fungicydów najlepiej o działaniu systemicznym. Na tym etapie porażenie szacowane na 5 proc. jest sygnałem do przeprowadzenia zabiegu (niektórzy radzą zabieg wykonać w momencie zaobserwowania pierwszych plamek). Gdy chwościk się pojawi w pierwszej lub drugiej dekadzie sierpnia sygnał daje nam 10-15 proc. roślin zainfekowanych. Jeśli zaobserwujemy chorobę dopiero w drugiej połowie sierpnia to musi zostać porażonych 45 proc. roślin.

Listę preparatów na chwościka odnajdą Państwo w poprzednim artykule: Preparaty na chwościka w buraku cukrowym.