Na warunki pogodowe wpływu nie mamy, a one w tym sezonie odegrały kluczową rolę w uprawie buraka curkowego. Chłodna wiosna, długo nie sprzyjała początkowej wegetacji roślin, a z kolei duża ilość opadów w okresie wrzesień-listopad bardzo utrudniały zbiór surowca. Jednak należy tu także wyraźnie zaznaczyć, że burak cukrowy błędów nie wybacza. To roślina, która wymaga od plantatora dopracowania każdego szczegółu agrotechnicznego. Jak co roku, tak i w tym plantatorzy dopuścili się wielu niedociągnięć, które miały istotny wpływ na końcowe wyniki produkcyjne.
Jak zaznacza LIZ rolnicy uzyskiwali bardzo rozbieżne wyniki produkcyjne (czasem bardzo skrajne), choć pogoda dla wszystkich z danego rejonu plantacyjnego była bardzo podobna. Niektórzy w obliczu niekorzystnej pogody uzyskiwali nie tylko wysokie plony buraka, ale także całkiem przyzwoitą polaryzację, a to dzięki temu, że plantatorzy zadbali o wiele szczegółów agrotechnicznych (które na to mają wpływ) związanych z:
• uprawą gleby gwarantująca prawidłową strukturę gleby,
• wyborem skutecznej eliminacji zachwaszczenia,
• zbilansowanym i terminowym nawożeniem (szczególnie pod kątem potasu i azotu),
• skuteczną ochroną przed chwościkiem buraka
Wyniki opracowane przez LIZ i przytoczone w załączonej poniżej tabeli pokazują, że w jednej z miejscowości w południowej Wielkopolsce w bardzo podobnych warunkach glebowych, pogodowych i odmianie buraka i terminie dostawy (II dek. października) plantatorzy uzyskali bardzo zróżnicowane plony korzeni i cukru. Podobne przypadki można spotkać w każdym rejonie plantacyjnym. Czas więc na wyciągnięcie wniosków na przyszły sezon, szczególnie w zakresie optymalizacji uprawy gleby i nawożenia. Na warunki pogodowe nie mamy wpływu, dlatego to do nich musimy dostosować pozostałe składniki technologii produkcji buraków – radzą doradcy z LIZ.
TABELA: Porównanie wyników produkcyjnych 5 plantatorów buraka cukrowego gospodarujących w południowej Wielkopolsce [Źródło: LIZ].

Komentarze