Jak uzasadnia KSC, zarząd Polskiego Cukru przy podejmowaniu tej decyzji kierował się dobrą sytuacją ekonomiczno- finansową spółki oraz interesem właścicieli, przy jednoczesnym uwzględnieniu bieżących potrzeb (wydatków) w nadchodzącym roku obrotowym oraz planów inwestycyjnych na ten rok. Zeszłoroczna zaliczkowa dywidenda dla MSP za rok obrotowy, który trwa w KSC od października do września, wyniosła prawie 154 mln zł.


Nad taką polityką dywidendową nie mają litości plantatorzy buraków cukrowych. Jak mówi Pulsowi Biznesu Kazimierz Kobza, dyrektor Krajowego Związku Plantatorów Buraka Cukrowego, taka wypłata jest „grabieniem KSC".

- Zamiast inwestować w zakłady, aby firma była coraz bardziej konkurencyjna i miała pieniądze na akwizycje, właściciel łata dziury w budżecie. Co więcej, plantatorom, płaci się znacznie mniejsze kwoty za tonę buraków, niż wynika to z przepisów. Zgodnie z nimi - jeśli spółka uzyskuje za cukier wyższą cenę, powinna się tą nadwyżką podzielić z plantatorami - twierdzi Kazimierz Kobza.