Jak wynika z Raportu rolnego przygotowanego przez Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej plony ziemniaków w Polsce w bieżącym roku mogą być niższe o 5-7 proc., a zbiory przypuszczalnie wyniosą nieco ponad 8 mln ton, to o ok. mln t mniej niż w ubiegłym roku.


- Ceny ziemniaków w Polsce nadal są bardzo wysokie. Średnia cena skupu ziemniaków w lipcu wyniosła 70,5 zł/dt i była o 40 proc. wyższa niż przed rokiem. Przeciętny poziom cen ziemniaków na targowiskach był o 57 proc. wyższy niż w przed rokiem (93,9 zł/dt) - informuje Wiesław Dzwonkowski z Instytutu.

Jego zdaniem jeszcze większy wzrost cen miał miejsce w obrocie hurtowym.

- W lipcu i sierpniu przeciętne ceny ziemniaków wczesnych z produkcji krajowej w obrocie hurtowych przekraczały 100 zł/dt i był to poziom blisko trzykrotnie wyższy niż przed rokiem - zaznaczył.

W całej Europie brakuje surowca, stąd popyt na niego jest wysoki, co też przekłada się na cenę. Winowajcą jest pogoda - opóźniona o nawet kilka tygodni wegetacja.

Te opóźnienia przełożyły się na niższą podaż ziemniaka w pierwszych dwóch miesiącach bieżącego sezonu, a ceny z kolei znacznie przekraczały ich poziom niż w latach poprzednich.

Jeszcze nie ma oficjalnych danych odnośnie areału produkcji tego gatunku u nas w Polsce, ale zdaniem Dzwonkowskiego można przypuszczać, że powierzchnia uprawy zmalała przynajmniej o kilka procent do ok. 355 tys. ha.