Stan plantacji ziemniaczanych w zależności od regionu jest zróżnicowany. W głównej mierze zależy on warunków meteorologicznych, a przede wszystkim od ilości i rozkładu opadów. Zapytaliśmy dr. Tomasza Erlichowskiego z Zakładu Nasiennictwa i Ochrony Ziemniaka w Boninie o dokonanie wstępnej oceny plantacji ziemniaczanych. Pytaliśmy również jakie sygnały czy problemy w tej uprawie zgłaszają rolnicy do Instytutu. Jak wspomniał w odpowiedzi naukowiec, póki co przesłanek z „terenu” jest niewiele. W zależności od regionu są to inne problemy i inne zagrożenia.
Północne rejony kraju, pas nadmorski, woj. zachodniopomorskie i część pomorskiego, oraz warminsko-mazurskie
Region ten to w dużej mierze wielkoobszarowe plantacje ziemniaka nasiennego (pod stałą ochroną i rygorem produkcyjnym). Ze względu na technologię uprawy, szkodniki typu (stonka, mszyce) eliminuje się na samym początku uprawy, stosując zaprawianie materiału sadzeniakowego. Dlatego producenci i hodowcy nie zanotowali tu większych problemów z agrofagami. Na Pomorzu w przeciwieństwie do południowych regionów jak dotąd presja stonki była zdecydowanie mniejsza niż w latach poprzednich.
Początek sezonu (kwiecień, pierwsza dekada maja) w rejonie nadmorskim był zimny i jednocześnie suchy. Stanowiło to problemem w stosowaniu herbicydów przedwschodowych i opóźniało to pojawianiu się stonki. Pierwsze szkodniki w Boninie koło Koszalina na polach produkcyjnych w tym roku zanotowano dopiero 22 maja (najpóźniej od 5 ostatnich lat). Po połowie maja, ocieplenie wpłynęło na lepszą wegetację, szczególnie po nadejściu opadów deszczu. Czerwiec obecnie, na północy kraju, jest ciepły z okresami gorąca i dość obfitymi opadami (II dekadzie czerwca przez 6 dni spadło 60 mm deszczu), co spowodowało zagrożenie zarazą ziemniaka. Jak donosi naukowiec choroba ta pojawiła się już "ogniskowo" na odmianach podatnych. Wymagana jest już ochrona interwencyjna, plantacje w rejonie nadmorskim są po około 2-3 zabiegach fungicygowych.
Pas środkowy kraju, idący przez woj. lubuskie, łódzkie, wielkopolskie, kujawsko-pomorskie i mazowieckie
Ten region był cieplejszy niż na północy kraju i zdecydowanie suchszy od pozostałych. Sprzyjające warunki agrotechniczne i pogodowe wpłynęły na to, że sadzenie bulw rozpoczęto tam w końcu marca i początku kwietnia. W powiecie sieradzkim (zagłębiu ziemniaka wczesnego - sadzono już na początku marca). Od wschodów roślinom doskwiera susza glebowa. W wielu rejonach we wspomnianych województwach nadal brakuje opadów, ziemniaki kwitną i nie zawsze zwarły międzyrzędzia. Do tego wszystkiego wiosenny i liczny pojaw stonki, po raz kolejny dał się odczuć głównie w woj. łódzkim i mazowieckim (południe województwa mazowieckiego). Za ten stan rzeczy w dużej mierze należy winić rozdrobnioną produkcję, często słabszą ochronę i co za tym idzie nagromadzenie szkodnika w przestrzeni rolniczej. W powiecie sieradzkim, trwają wykopki, głównie ziemniaków na wczesny zbiór. Zagrożenie zarazą jest tam obecne, zaraza pojawiła się głównie na polach nawadnianych.
Południowe rejony kraju, z woj. dolnośląskim, opolskim, śląskim, i małopolskim
Ziemniaki na południu uprawa się głównie dla przemysłu przetwórczego (zlokalizowane zakłady w tym rejonie) i zaopatrzeniu dużych aglomeracji miejskich. Ziemniaki rosną tu dobrze, głównie za sprawą lepszych gleb. Plony też są tu z reguły wydajniejsze, a technologie uprawy - wysokonakładowe. Takie plantacje są intensywnie chronione, w związku z tym nie notuje się tam większych zagrożeń ze strony agrofagów. Nie obserwuje się małych, lokalnych plantacji 0,5-1 ha (albo jest ich bardzo mało). W tym sezonie w tych regionach wiosna nadeszła również stosunkowo wcześnie. Plantacje rozwijały się prawidłowo głównie za sprawą zdecydowanie wyższych niż na północy opadów. Niestety nad rejonami tymi w ostatnim czasie (czerwiec) zanotowano wiele frontów burzowych co poskutkowało lokalnymi podtopieniami i klęskowymi gradobiciami. Wiele plantacji zostało zniszczonych lub mocno uszkodzonych (głównie w woj świętokrzyskim, małopolskim). W regionie tym występuje już dość poważne zagrożenie zarazą ziemniaka.
Komentarze