Buraki cukrowe od momentu wysiewu do zbiorów są narażone na żerowanie wielu szkodników. Należy jednak zdawać sobie sprawę, że nie wszystkie gatunki okazują się na tyle szkodliwe, że wymagają interwencji insektycydowej. Większość z nich stwarza zagrożenie jedynie w początkowych fazach rozwojowych buraka cukrowego i tylko przy masowych pojawach. W późniejszym okresie nie wyrządzają szkód o znaczeniu gospodarczym. Należy także pamiętać, że oprócz szkodników na plantacji buraczanej licznie występują owady pożyteczne, w tym naturalni wrogowie szkodliwych gatunków. Liczna populacja np. biedronek (chrząszcze oraz larwy) tak skutecznie ogranicza rozwój mszyc, że zabieg może o kazać się niepotrzebny.
GROŹNE NA POCZĄTKU WEGETACJITeoretycznie w czerwcu szkodniki, które atakują we wczesnych fazach rozwojowych buraka cukrowego, powinny tracić na znaczeniu. W tym okresie stan roślin jest na tyle zaawansowany, że w przeciętne lata to wystarcza, by uniknąć większych szkód. Zauważmy jednak, że burak na skutek kwietniowych chłodów przeżywał duży stres, długo wschodził, przechodził przez kolejne fazy rozwojowe bardzo powoli. W takich warunkach działanie zapraw insektycydowych słabnie, a siewki dłużej niż zazwyczaj są narażone na wszelkie uszkodzenia. Nie wolno zatem na tym etapie bagatelizować i tych szkodników, które zazwyczaj szkody wyrządzają na plantacji w maju. W czerwcu mogą jeszcze dać o sobie znać.
Do fazy 2-4 liści groźne dla buraka może stać się żerowanie pchełki, w tym przede wszystkim pchełki burakowej. Zwalcza się ją w okresie pojawienia się chrząszczy lub po zauważeniu pierwszych poważnych uszkodzeń. Chrząszcze wygryzają w młodych roślinach niewielkie otwory. Podobne uszkodzenia może pozostawiać drobnica burakowa. Szkodnik ten bywa jednak w skutkach nieco groźniejszy. Chrząszcze dodatkowo mogą podgryzać siewki, a larwy przyczyniają się do powstania ranek w młodych liściach. Z jednej strony może to powodować zamieranie siewek, a z drugiej - uszkodzone rośliny są bardziej wrażliwe na działanie herbicydów. Wymienione wyżej szkodniki należy zwalczać, gdy przekroczą wyznaczone dla nich progi ekonomicznej szkodliwości (tab. 2) jednym z zarejestrowanych insektycydów (tab. 1).
Do szkód w postaci redukcji obsady może także doprowadzić żerowanie szkodników glebowych takich, jak: pędraki, drutowce czy rolnice. Szkodniki te mogą uszkadzać burak także w późniejszych okresach wegetacji. Groźne stają się, gdy występują na plantacji masowo, a takie gradacje pojawiają się zazwyczaj raz na kilka lat. Poza zaprawami chemicznymi nie ma preparatów zarejestrowanych do walki z tymi szkodnikami. W ostatnich latach do głosu doszły także chrząszcze z rodziny ryjkowcowatych. Uszkadzają on młode siewki buraków, mogą powodować także gołożery roślin.
W CZERWCU MONITOROWAĆ LIŚCIEW czerwcu spoglądamy przede wszystkim na liście, ponieważ tam właśnie mogą zasiedlić się śmietki oraz mszyce. Śmietka burakowa i śmietka ćwiklanka pojawiają się na plantacjach buraka cukrowego mniej więcej wówczas, kiedy rośliny są w fazie 2-3 par liści. Po spodniej stronie liścia szkodnik składa kremowe, podłużne jaja, a wylęgające się z nich larwy wgryzają się do tkanki miękiszowej roślin. To właśnie żerowanie larw bywa szkodliwe dla buraka. W miękiszu liści drążą one korytarze, które po pewnym czasie zlewają się, tworząc żółtawobrunatne przebarwienia, tzw. miny. W efekcie końcowym następuje usychanie i wykruszanie się uszkodzonej tkanki.
Decyzję o sposobie i terminie zwalczania śmietki ćwiklanki na plantacjach buraka cukrowego należy podjąć po przeprowadzeniu obserwacji rozwoju szkodnika. Do zwalczania można przystąpić nie wcześniej niż od fazy 2. liści i nie później niż do momentu, kiedy liście rozety zakrywają 50 proc. powierzchni gleby. Sygnałem do wykonania zabiegu ochrony roślin jest oczywiście przekroczenie progu szkodliwości (tab. 2). Plantacje najlepiej opryskiwać na początku wylęgania się larw, co w praktyce bywa trudne do wychwycenia. Natomiast w sytuacji zwalczania larw śmietki bytującej w minach i w przypadku dużej liczebności szkodnika powinno się stosować wyższe dawki insektycydów (w granicach zalecanych). W niektórych latach obserwuje się silne żerowanie larw drugiego pokolenia owada, występujące w sierpniu i wrześniu. Zazwyczaj uszkodzenia takie nie mają większego wpływu na plon.
W czerwcu także mszyce często zasiedlają burak. Najczęściej mamy do czynienia z mszycą trzmielinowo-burakową, rzadziej z innymi gatunkami mszyc, np. brzoskwiniowo-ziemniaczaną. Żerowanie tych szkodników polega na wysysaniu soków z rośliny. W rezultacie powoduje to zwijanie się liści buraka do środka oraz pokrycie ich lepką spadzią. Przy silnym zasiedleniu korzenie słabo przyrastają, a zawartość cukru jest w nich niska. Szkodliwość tych szkodników jest jednak większa. Uczestniczą one w przenoszeniu wirusów mozaiki oraz żółtaczek: łagodnej i nekrotycznej. Lustrację upraw buraka cukrowego pod kątem wystąpienia mszyc powinno się rozpocząć już od fazy 2. pary liści właściwych i prowadzić aż do końca lipca. Szkodnik ten zasiedla najpierw młodsze liście (sercowe), chętniej wybiera plantacje przenawożone azotem. Przy pierwszych nalotach i w temperaturze poniżej 20oC skuteczne będą pyretroidy (tab. 1). Jeśli jednak temperatura jest wyższa, a szkodnik wytworzył już liczne kolonie, lepiej zastosować dimetoat.
BEZ LEGALNEJ OCHRONYW czerwcu lub w lipcu należy także prowadzić lustrację plantacji pod kątem występowania błyszczki jarzynówki. Żarłoczne gąsienice tego motyla niszczą blaszkę liściową, wygryzają dziury i w skrajnych przypadkach pozostawiają jedynie unerwienie. Ich liczne występowanie prowadzi do gołożerów. Tak silne uszkodzenia prowokują burak do produkcji nowego ulistnienia kosztem cukru zgromadzonego w korzeniach. Niestety, obecnie do ochrony przed tym szkodnikiem w buraku cukrowym nie ma żadnych zarejestrowanych preparatów. Populacje ich można ograniczyć przy okazji zwalczania innych szkodników, np. mszyc.
Z SADU NA POLA
Od kilku lat w uprawach polowych swobodnie rozmnażają się także przędziorki (głównie przędziorek chmielowiec). Szkodniki te, kojarzone raczej z uprawami sadowniczymi lub pod osłonami, zasmakowały także w buraku cukrowym. Są to małe, czerwonopomarańczowe roztacza, które żerują na spodniej stronie liści. Gdy populacja jest już dość liczna, można też dostrzec drobne oprzędy, na których łatwo gromadzi się kurz i drobne ziarenka piasku. W wyniku intensywnego żerowania przędziorków na górnej stronie liści pojawiają się najpierw drobne, jasne plamki tworzące tzw. mozaikę. Następnie cały liść blednie, żółknie i w konsekwencji może zasychać. Początkowo objawy żerowania występują na przybrzeżnych fragmentach pola, z czasem placowo na całej plantacji. Im dalej w głąb pola, tym szkody zazwyczaj są mniejsze. Szkodniki lubią ciepłą i suchą pogodę, wówczas intensywnie się namnażają. Zazwyczaj największe nasilenie tych szkodników notuje się w sierpniu.
Niestety, nadal nie ma zarejestrowanego żadnego preparatu na przędziorki w buraku. Warto tu jednak zaznaczyć, że w zeszłym sezonie producent akarycydu Ortus 05 SC uzyskał czasową rejestrację dla tego środka. Preparat można było stosować w okresie od 27 czerwca do 30 września w dawce 1,5-2 l/ha. Miejmy nadzieje, że i w tym sezonie plantatorzy buraka cukrowego będą mieli okazję skorzystać z takiej możliwości.
GDY KORZENIE SŁABO ROSNĄNa koniec warto jeszcze wspomnieć o mątwiku burakowym, nicieniu powszechnie zasiedlającym nasze gleby, który staje się groźny, gdy występuje masowo. Korzeń główny porażonych roślin jest skrócony, ma liczne małe korzonki (tworzy się tzw. broda), liście są słabiej wybarwione, a rośliny w słoneczne dni szybko tracą turgor. W przypadku stwierdzenia takich uszkodzeń, w czasie wegetacji niewiele jesteśmy w stanie zrobić. Warto jednak o tym problemie pomyśleć w kolejnym sezonie. Najlepszą metodą zwalczania szkodnika jest płodozmian (przynajmniej 3-4-letni). Populację mątwika ograniczyć można także poprzez siew międzyplonów. Właściwości mątwikobójcze mają niektóre odmiany gorczycy białej, rzodkwi oleistej i facelii błękitnej. Przed założeniem plantacji warto także przebadać glebę na liczebność tego szkodnika. Badania takie wykonują niektóre laboratoria. Wynik powie nam o skali problemu. Przyjmuje się, że w zależności od warunków glebowych i pogodowych ilość od 500 jaj i larw szkodnika w 100 g gleby jest już szkodliwa. Należy pamiętać także o metodzie hodowlanej. Na rynku są odmiany genetycznie bardziej tolerancyjne na ten patogen.
Komentarze