Globalne wydarzenia jak pandemia koronawirusa, a następnie wojna w Ukrainie nie pozostają obojętne dla rolnictwa. Jak w tym wszystkim odnajduje się biznesowe otoczenie rolnictwa ale i sami rolnicy, pytamy Marka Łuczaka prezesa Syngenta Polska.

Stawiasz na rozwój gospodarstwa i wdrażasz innowacje? Zgłoś się do konkursu, zdobądź tytuł Innowacyjnego Farmera 2022 i atrakcyjne nagrody!

W rozmowie podkreśla, że oprócz bieżących, geopolitycznych wydarzeń całe rolnictwo stoi też przed innymi wyzwaniami, które mogą zaważyć na dalszym rozwoju i funkcjonowaniu, a także utrzymaniu konkurencyjności.

- Branża bardziej jest dotykana przez dwie inne rzeczy, czyli ciągle zaskakujący nas klimat i z tym będziemy musieli nauczyć się lepiej żyć. Druga sprawa, to regulacje prawne dotyczące rolnictwa, które czasami częściej przeszkadzają niż pomagają. To chyba one będą tym jednym z większych wyzwań poza samym klimatem i pogodą. Jeśli chcemy uzyskać wzrost, produkcję dobrej jakości żywności, przystępnych cenach bezpieczną dla konsumenta, to będzie to coraz trudniejsze. To już się zaczęło i będzie to wymagało od nas wszystkich gotowości na zmiany dostosowanie się do tego, ogromnej zdolności adaptacyjnej, by pozostać w grze - mówi Marek Łuczak, prezes Syngenta Polska.

Zawirowania na rynkach rolnych, rosnące koszty produkcji, rosnące wymogi prawne nie zawsze sprzyjają myśleniu o inwestycjach w gospodarstwie i wdrażaniu innowacji. Czy mimo tego niespokojnego czasu, to jest dobry moment na inwestycje?

- W rolnictwie ze względu na jego skalę i wagę społeczną, chociażby ze względu na bezpieczeństwo żywnościowe, nie da się odłożyć inwestycji na później, do momentu aż sprawy się uspokoją. Tu nie da się tego zrobić. Rolnictwo tego nie znosi, jest sezonowe ale rozwija się w określonych kierunkach, w dłuższych perspektywach, zgodnie z trendami rynkowymi ale też z planem działania gospodarstw, uwarunkowaniami do tych inwestycji i koniunktura. (...) Ogromna praca jest też nad tym aby to społeczeństwo zrozumiało rolę rolnictwa w kontekście bezpieczeństwa żywnościowego i jego roli ogólnospołecznej. A druga rzecz to są uwarunkowania dla rolnictwa i decyzje wspierające rolników. Rolnictwo z nami zostanie, wszyscy potrzebujemy żywności i dlatego warto w to inwestować. My, jako firma inwestujemy w każdym z działów, wiedząc też o nowych obszarach, w które to trzeba się dzisiaj kierować - podkreśla Marek Łuczak. 

Jednocześnie dodaje, że rozwój i inwestowanie w przyszłość nie może się zatrzymać, bo po pierwsze od razu tracimy dystans czy to do Wschodu, który ma większe powierzchnie i szybsze tempo rozwoju, czy też do Zachodu, który jest na nieco wyższym poziomie, czy też do obu Ameryk, które działają na ogromną skalę w globalnym łańcuchu produkcji żywnościowej.

Czy regulacje prawne sprzyjają dziś innowacjom w UE?

- Skoro musimy iść w nowe obszary, to innowacja musi być wspierana, bo te nowe obszary polegają na innowacji, a nie na przeszłości. Jesteśmy oczywiście zobowiązani do korzystania z zasobów wiedzy, tej bardziej tradycyjnej ale przyszłości nie będzie bez innowacji, bez kalkulacji. Z tym w Europie czasami jest trochę dziwnie, gdzie trendy kształtują konsumenci poprzez wybieranych polityków, a ci podejmują decyzje, które niekoniecznie w układzie rolnictwa, na dłuższą metę sprzyjają innowacji. To na szczęście jest tematem debaty, która jest intensywna, ale to nie jest jeszcze sprawa załatwiona, że jako społeczeństwa zrozumieliśmy rolę rolnictwa i robimy wszystko w określonych ramach, żeby ono mogło dalej się rozwijać. W oparciu o innowacje - mówi prezes Syngenta Polska.

Podkreśla też, że wdrażanie nowych produktów i utrzymanie dotychczasowych nie zawsze jest proste ze względu na unijne obostrzenia.

- Wracając do naszej działki ochrony roślin, cały czas mamy trudności z utrzymaniem produktów i rejestracją nowych produktów, to się staje w Europie prawie niemożliwe. Projektowanie produktów, ze względu na regulacje w Europie jest zawsze ujęte w "nawias", bo z łatwością wprowadzimy je i skomercjalizujemy poza UE, wprowadzimy w obu Amerykach, w Azji, w UE jest to trudniejsze. To jest ta niespójność z jednej strony chcielibyśmy mieć bardzo dobrej jakości, dostępną cenową żywność, plus wszystkie warzywa owoce niszowe. Z drugiej strony zamykamy warunki do funkcjonowania i rozwoju. Musimy myśleć o połączeniu konwencjonalnego rolnictwa z wykorzystaniem nowych metod i obszarów.

W jakich obszarach ochrony roślin inwestuje obecnie Syngenta Polska, czy nowe techniki genomowe będą przełomem w europejskim rolnictwie i czy rolnicy widzą dziś swój zawód jako wdzięczny i ciekawy sposób na życie? Cały wywiad w materiale wideo.