Jak się okazało, wzrost przerobu nasion rzepaku w zakładach tłuszczowych skupionych w PSPO, które reprezentuje ponad 90 proc. tego rynku w kraju, przełożył się w sposób bezpośredni na produkcję oleju. Produkcja ta wyniosła w 2015 r. 1 135 tys. ton oleju surowego (w 2014 roku było to 1 029 tys. ton) oraz 434 tys. ton oleju rafinowanego (415 tys. ton w 2014 roku).

- Silna korelacja stanu i rangi polskiego przemysłu olejarskiego z uprawą rzepaku w Polsce stanowi niezwykle ważny element rozwoju obszarów wiejskich, stabilizacji dochodów rolniczych, a także budowania bezpieczeństwa żywnościowego i energetycznego kraju. Ponad 60 proc. bowiem oleju produkowanego przez firmy członkowskie PSPO przeznaczana jest do produkcji biopaliw zużywanych w większości na miejscu w ramach realizacji przez podmioty paliwowe tzw. Narodowych Celów Wskaźnikowych - skomentował Adam Stępień, dyrektor generalny PSPO.

- Wyniki produkcyjne członków PSPO jednoznacznie wskazują, jak ważna jest to gałąź przemysłu rolno-spożywczego. Dlatego problemy branży m.in. w zakresie oszust VAT w obrocie olejem rzepakowym czy niejasna póki co perspektywa dla europejskiego rynku biopaliw po 2020 roku muszą być ujęte w agendzie działań krajowej administracji, tak aby dotychczasowy trend obserwowany zarówno na poziomie produkcji rolnej, jak i zakładów tłuszczowych mógł być w sposób niezakłócony kontynuowany w kolejnych latach – podsumował Stępień.