Soja była obecna w Polsce już w 20-leciu międzywojennym, kiedy obsiewano nią około łącznie 1500 hektarów, głównie na kresach wschodnich, ale też w okolicach Poznania. Po wielu latach nieobecności powróciła kilkanaście lat temu, a w ostatniej dekadzie dynamicznie zyskuje na znaczeniu. Przetwórcy są zainteresowani skupem polskiej soi, a firmy nasienne deklarują w tym sezonie niespotykany dotąd popyt na materiał siewny tego gatunku.

Wymagania soi

Głównymi czynnikami determinującymi powodzenie uprawy soi są temperatura i wilgotność. Odpowiednio dobrana do danego stanowiska odmiana, jest w stanie poradzić sobie na niemal każdej glebie. Ale trzeba jej zapewnić dostęp do wody na etapie kwitnienia i zawiązywania strąków, a przede wszystkim dobrze ogrzaną glebę w momencie siewu. Niedobór wody, podobnie jak u innych gatunków, nie pozwala wykształcić wysokiego plonu, ale jednocześnie również zbyt duża suma opadów blokuje potencjał soi, hamując rozwój bakterii brodawkowych, odpowiedzialnych za wiązanie azotu.

Siew soi

Kiedy gleba jest ogrzana do 8-10°C, można przystąpić do siewu. W przypadku soi to bardzo ważne, by kierować się temperaturą gleby, a nie sztywnymi terminami. Optymalna rozstawa rzędów roślin to 25 cm, gdyż soja lubi światło i nie może rosnąć zbyt gęsto. Z kolei właściwa głębokość siewu to 2-4 cm zależnie od gleby, a obsada powinna wynosić około 50-80 szt./m2. W przypadku soi konieczne jest zastosowanie szczepionek bakteryjnych, gdyż bakterie współpracujące z tym gatunkiem nie występują naturalnie w polskich glebach. Oczywiście do siewu w warunkach Polski należy wybierać odmiany o odpowiednio krótkiej wegetacji, im dalej na północ, tym wcześniejsze.

Nawożenie soi

Nawożenie soi makroelementami przeprowadza się w całości przedsiewnie. Ze względu na wiązanie azotu przez bakterie brodawkowe, nawożenie tym pierwiastkiem ma formę tylko dawki startowej, na poziomie 30-35 kg/ha. Przyjmuje się, że do wytworzenia tony nasion soja potrzebuje średnio 25 kg fosforu, 35 kg potasu, 20 kg wapnia, 10 kg magnezu i 4 kg siarki. Dawki nawożenia tymi pierwiastkami najlepiej uzależnić od zasobności gleby. Siarczan magnezu powinien być dostarczony soi również dolistnie, aby zaspokoić większe zapotrzebowanie w krytycznych okresach wegetacji.

Soja jest gatunkiem wrażliwym na niedobór mikroelementów. Ważne jest zwłaszcza nawożenie dolistne molibdenem i borem tuż przed kwitnieniem. Niedobór molibdenu ogranicza rozwój brodawek korzeniowych, gdzie odbywa się wiązanie azotu. Bor z kolei odpowiada za prawidłowy przebieg procesu kwitnienia i zawiązywania nasion. Soja lubi również dokarmianie cynkiem, który stymuluje syntezę tryptofanu, odpowiadającego za komunikację rośliny z bakteriami brodawkowymi.

Ochrona soi

Soja jest przede wszystkim wrażliwa na konkurencję ze strony chwastów. Według różnych źródeł już 10-20 chwastów na metr kwadratowy znacząco spowalnia wzrost i rozwój soi. Zazwyczaj wykonuje się 2-3 zabiegi herbicydowe. Ważne jest przy tym przestrzeganie dawek preparatów, gdyż soja jest wrażliwa nie tylko na chwasty, ale i na herbicydy. Jeśli chodzi o ochronę, warto wykonać profilaktycznie zabieg fungicydowy.