W suchszych rejonach takich jak np. okolice Włocławka czy na Ziemi Dobrzyńskiej siewy rzepaku są mniej więcej na półmetku. Zupełnie inaczej sprawa wygląda w północno-zachodniej części województwa (np. okolice Nakła czy Koronowa). Tam nadal często popaduje i w związku w tym rolnicy mają problem z przeprowadzeniem dobrej jakości orki i odpowiednim doprawieniem gleby. Stan zaawansowania siewów rzepaku w tym regionie można szacować na mniej więcej 20 proc.

Rolnicy jednak śpieszą się, żeby ukończyć prace polowe do końca tego miesiąca i zasiać rzepak w terminie jeszcze dopuszczalnym dla tego regionu. Przypomnijmy, że w województwie tym optymalny termin siewu rzepaku minął około 20 sierpnia. Jak się jednak okazuje sporo plantacji jeszcze nie zostało założonych. Prognozy na najbliższe dni (ma być ciepło i bezdeszczowo) powinny ten stan zmienić. Przez wysokie temperatury może jednak pojawić się niewielki problem z zastosowaniem, a raczej ze skutecznością działania herbicydów doglebowych.

Opóźnione siewy wiążą się z pewnym ryzykiem. Rzepak z takich siewów ma mniej czasu na wytworzenie odpowiedniej rozety przed wejściem roślin w stan spoczynku zimowego. Do opóźnionych siewów lepiej wybrać odmiany o bujnym początkowym wigorze. Lepiej genetycznie dostosowane są odmiany mieszańcowe niż populacyjne.