We wcześniejszym artykule omówione zostały zasady wiosennego nawożenia tej rośliny azotem. W tym zajmiemy się mikroskładnikami, spośród których roślina ta najwięcej pobiera żelaza (do 2 kg/ha), ale nie ma potrzeby nawożenia nim roślin. Pierwiastka tego jest wystarczająco dużo w glebie. W następnej kolejności rzepak potrzebuje stosunkowo dużo manganu, cynku, boru i miedzi, w najmniejszej - molibdenu. Standardowo jednak nawożenie wykonuje się takimi składnikami jak bor i mangan, przy czym należy pamiętać, że ten ostatni pierwiastek podaje się przeważnie na glebach, których pH przekracza 6, a takich w Polsce mamy niestety mało (dominacja gleb kwaśnych).
PAMIĘTAJ PODCZAS ZABIEGU
Nawozy nalistne trzeba podawać profilaktycznie, jeszcze przed wystąpieniem objawów niedoboru składników, a nie interwencyjnie, bo wtedy jest już za późno. Zlikwidujemy objawy na roślinach, ale do spadku plonu nasion i tak dojdzie. Warto jednak znać objawy skutków braku tych pierwiastków na roślinie (informacje w ramce).
Wiosną w technologii intensywnej wykonuje się nawet trzy zabiegi dokarmiania nalistnego. Pierwszy w fazie rozety po ruszeniu wegetacji, drugi w fazie zielonego pąka, natomiast trzeci na tzw. opadający płatek - przy okazji walki ze zgnilizną twardzikową. Na razie zajmiemy się pierwszym z zabiegów wiosennych, kolejne omówimy w następnych numerach "Farmera".
Często popełnianym błędem podczas aplikacji tych nawozów jest fakt podania ich w warunkach krytycznych, zwłaszcza niedoboru wody, a nawet podczas suszy. Zdaniem dr. Witolda Szczepaniaka z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu w takich warunkach jest to po prostu działanie spóźnione. Radzi on, żeby nawożenie takie wykonywać, kiedy w glebie znajduje się jeszcze woda pozimowa, a rośliny mają możliwość odzyskania turgoru wieczorem. Oprysk najlepiej wykonać wcześnie rano lub wieczorem, a nawet nocą, zwłaszcza w sytuacji, kiedy mamy do czynienia w ciągu dnia z wysokimi temperaturami powietrza. Co ważne, wiosną szczególną uwagę należy zwrócić na możliwe przymrozki, bo wykonanie zabiegu tuż przed lub tuż po obniżeniu się temperatury nie jest wskazane. Po pierwsze taki oprysk nie zadziała, po drugie może przyczynić się do uszkodzeń. Generalnie poleca się ten zabieg wykonać co najmniej na 2-3 dni przed zapowiadanym przymrozkiem lub w takim samym odstępie czasu po.
Dla oszczędności zabieg dokarmiania nalistnego mikroelementami można łączyć z innymi opryskami (fungicyd czy insektycyd). Im jednak więcej składników chcemy połączyć, tym niższe powinno być stężenie cieczy roboczej. Pozwala to uniknąć ewentualnego uszkodzenia roślin. Jednocześnie im roślina jest starsza, tym niższe powinno być stężenie cieczy roboczej.
MIKROSKŁADNIKI I ZAPOTRZEBOWANIE NA NIE
Bor jest jednym z najważniejszych mikroelementów, które się uzupełnia podczas uprawy rzepaku. Jego zawartość w polskich glebach jest bardzo niska. Dane literaturowe mówią nawet, że 70 proc. gleb odznacza się niską zasobnością w ten pierwiastek. Warto wiedzieć, że bor daje się łatwo wypłukać, dlatego zwłaszcza na glebach lekkich już jesienią trzeba kontrolować jego niedobory. W wypadku ich stwierdzenia, należy interweniować. Nie zwalnia to z obowiązku podania tego składnika w terminie wiosennym. Zapotrzebowanie rzepaku na bor jest wysokie i wynosi 200-400 g/ha. Największe jest w fazie od kwitnienia do tworzenia nasion. Wiosną zależnie od dostępności boru w glebie, jak i intensywności uprawy polecane jest podanie od 400 do 800 g B/ha. Warto wiedzieć, że bor bierze udział w procesie podziału komórek merystematycznych stożków wzrostu oraz powstawaniu polisacharydów ściany komórkowej.
Problemy z pobieraniem miedzi występują zwykle na glebach, które są silnie przewietrzone, piaszczyste, a także gruboziarniste. Zasobne w ten składnik są gleby organiczne i torfowe, trzeba jednak zaznaczyć, że mogą być ubogie w przyswajalne jej formy. Im wyższe pH gleby, tym mniejsza jest dostępność miedzi. W praktyce jednak bardzo rzadko odnotowuje się niedobory tego składnika na rzepaku.
Na glebach o wyższym odczynie lub na stanowiskach suchych można spodziewać się mniejszej zasobności gleb w mangan, ale też i cynk. Wiosną zaleca się, aby dawka manganu wynosiła 200-400 g Mn/ha. Mangan jest polecany zwłaszcza na glebach powyżej pH 6. Pierwiastek ten odpowiedzialny jest m.in. za gospodarkę azotową i hormonalną roślin, wpływa też na podwyższenie odporności na choroby, jak też fotosyntezę. Wpływa też na pobieranie fosforu, dlatego też - co prawda nie bezpośrednio - wpływa na rozwój s ystemu korzeniowego.
JAKIE NAWOZY W OFERCIE FIRM
ADOB po ruszeniu wegetacji w rzepaku poleca kilka produktów. Jednym z nich jest Basfoliar 2.0 12-4-6 + S w dawce 5 l/ha. Jest to nawóz nalistny NPK z siarką, a także takimi mikroelementami, jak: mangan, miedź, żelazo, bor, cynk i molibden. Firma poleca też Solubor DF - nalistny nawóz borowy, który zawiera 17,5 proc. przyswajalnego boru, lub ADOB Bor (15 proc. objętościowych boru, 7,8 proc. objętościowych azotu całkowitego) każdy w dawce 1,5 kg/l/ha. Ten ostatni zalecany jest przez producenta do kilkakrotnego oprysku, ze względu na niższą zawartość B i ograniczoną możliwość przemieszczania się go w roślinie.
Inną propozycją jest nawóz ADOB Mn IDHA (zawiera biodegradowalny chelat) i 9-proc. manganu. Zalecana dawka: 1 kg/ ha. Ostatnim nawozem tej firmy polecanym do dokarmiania roślin rzepaku w fazie rozety jest ADOB 2.0 Mo - 10 proc. objętościowych molibdenu. Zalecana dawka: 0,1 l/ha. Polecany jest do stosowania zwłaszcza na glebach o odczynie kwaśnym, lekkich, z dużą zawartością żelaza i ubogich w fosfor, ponieważ tam najczęściej występują niedobory molibdenu.
Przedsiębiorstwo Arkop w swojej strategii nawożenia do dokarmiania mikroelementowego rzepaku w pierwszej dawce wiosennej poleca dwa produkty o różnej koncentracji boru. Jak podkreśla firma, mają one za zadanie skutecznie i szybko zapobiec niedoborom tego ważnego składnika. ActiBor 150 (11 proc. boru) w dawce 1-2 l/ha, lub Super ActiBor 21 (21 proc. boru) w dawce 0,8-1,6 kg/ ha. Jak informuje producent, nawozy te wpływają na prawidłowy przebieg kwitnienia.
Caldena oferuje kilka produktów w pierwszej dawce wiosennej na rzepak. Wśród nich można wymienić nawóz nalistny Agravita Activ 48 (dawka 0,5 kg/ha), który zawiera NPK 8-20-20 i mikroelementy takie jak bor, miedź, żelazo, mangan i cynk, przy czym z wyjątkiem boru są one w formie schelatowanej. W przypadku nawozu Agravita Complete FAST, rekomendowana dawka wynosi 2 kg/ha. Nawóz zawiera NPK 20-20-20 + mikroskładniki: magnez, bor i molibden, a także schaltowaną: miedź, żelazo, mangan i cynk. Kolejną pozycją jest wysokoskoncentrowany nawóz stały Agravita Bor 21 proc. (B - 21 proc.). Polecany jest on w dawce 1,5 kg/ha. To nie koniec propozycji z firmy Caldena. W uzupełnieniu niedoboru zwłaszcza manganu może pomóc nawóz Agravita Mn FAST, zawierający mangan 14 proc., cynk - 3 proc., azot - 5 proc, tlenek magnezu - 6,5 proc. Zalecana dawka po ruszeniu wegetacji to 0,5 kg/ha. Z kolei przy braku molibdenu można zaaplikować nawóz Agravita Molibden 39,5, który - jak wynika z samej nazwy -nzawiera 39,5 proc. tego pierwiastka. Jak informuje firma, produkt zwiększa odporność roślin na chłody, suszę, choroby i polecany jest w dawce 0,05 kg/ha.
Compo Expert poleca po ruszeniu wegetacji nawóz Nutribor w dawce 2-3 kg/ha. Jest to nawóz nalistny w postaci krystalicznej. Zawiera azot, siarkę i magnez oraz mikroelementy: 8 proc. boru, 0,04 proc. molibdenu, 5 proc. magnezu, a także 1 proc. manganu i 0,1 proc. cynku, oba w formie schelatowanej. Następną pozycją jest Nutribor fluid SL, który jest płynną mieszanką mikroskładników pokarmowych: bor (8 proc.), molibden (0,04 proc.), mangan (1 proc.), i cynk (0,1 proc.) - dwa ostatnie schelatowane EDTA. Dawka wynosi 2-3 l/ha. W swojej ofercie firma ma również Basfoliar Boron SP z dużą zawartością boru (21 proc.). Aplikuje się go po ruszeniu wegetacji wiosennej w dawce 2-3 kg/ha.
Firma Ekoplon w okresie ruszenia wegetacji zaleca trzy nawozy ze swojej oferty. Jednym z nich jest Ekolist mono Molibden (zawierający 4,5 proc. wagowych molibdenu) - płynny nawóz nalistny, polecany zwłaszcza na glebach lekkich i zakwaszonych, oraz w warunkach stosowania intensywnej technologii produkcji z wysokim nawożeniem azotem. Polecana dawka to 0,3- 0,6 l/ha. Ekolist mono Bor to także nawóz płynny, który zawiera 151 g B/l. Zalecana dawka to 1/ha. Kolejną propozycją jest Maximus Amino Micro Rzepak podawany w dawce 1 l/ha. Jest to wysokoskoncentrowany nawóz mikroelementowy, zawierający bor, mangan, molibden, cynk, miedź i żelazo. Mikroskładniki (poza borem) skompleksowane są aminokwasem - glicyną, który równocześnie pełni funkcję odżywczą dla roślin. Zalecana dawka tego nawozu wynosi 0,5-1 kg/ha. Ostatnią propozycją jest Maxibor 21, który zawiera 20,8 proc. boru. Zalecana dawka to 1 kg/ha.
Firma ICL na początek wegetacji poleca Agroleaf Power Total - zrównoważony, który zawiera NPK w proporcjach 20-20-20, a także: bor, miedź, żelazo, mangan, molibden i cynk. Jego dawka to 3 do 5 kg/ha. Nowością produktową wprowadzaną przez firmę na rynek w tym roku jest nawóz Agroleaf Crop, dedykowany konkretnej uprawie - w wypadku rzepaku nazwa rozwija się o - Oil Crops. Zdaniem producenta zarówno makro-, jak i mikroelementy są dostosowane do wymagań wybranego gatunku. W wypadku rzepaku jest to podwyższona zawartość boru. Skład: NPK (6-18-31), magnez - 2 proc., bor - 0,5 proc., miedź - 0,05 proc., żelazo - 0,1 proc., mangan - 0,4 proc., molibden - 0,01 proc. i cynk - 0,2 proc. Proponowany jest też Mikromax TE Mix zawierający same mikroelementy, ale zabieg samymi mikroelementami firma radzi połączyć z nawozem PeKacid 0-60-20, który obniża pH. Mikroelementy są bowiem przyswajalne tylko w pH wody 5,5. Zawiera on żelazo - 7,8 proc., mangan - 2,6 proc., bor - 0,7 proc., miedź - 0,5 proc., molibden - 0,32 proc. i cynk 1,3 proc. Mikroelementy (poza borem) dostępne są w postaci chelatów, co poprawia ich przyswajalność.
Intermag ma dwa programy dokarmiania dolistnego rzepaku mikro i makro. Pierwszy z nich zalecany jest tam, gdzie zasobność gleby w makroskładniki i ich dostępność dla roślin są na średnim lub wysokim poziomie. Program ten przewiduje w fazie od BBCH 21: Plonvit Rzepak (15 proc. azotu całkowitego, 2,5 proc. magnezu, 2,5 proc. siarki, 0,5 proc. boru, 0,1 proc. miedzi, 0,5 proc. żelaza, 0,5 proc. manganu, 0,005 proc. molibdenu, 0,5 proc. cynku, zawiera też tytan, aminokwasy i witaminy) w dawce 2 l/ha. Obawiając się tylko niedoboru boru, firma poleca plantatorom rzepaku nawóz jednoskładnikowy Bormax. Zawiera on 150 g B/l, czyli procentowa zawartość masowa to 11 proc. Polecana dawka to 1-1,5 l/ha. Gdy obawa dotyczy manganu, producent poleca Microvit Mangan 160 (zawartość proc. manganu masowego to 11,5 proc.) w dawce 1-2 l/ha.
W systemie odżywiania Makro proponowanym przez firmę tam, gdzie zasobność gleby w makroskładniki i ich dostępność dla roślin jest na niskim bądź średnim poziomie, znajdują się następujące produkty:
- Plonvit Opty (rozpuszczalny w wodzie nawóz NPK z magnezem i siarką, a także mikroelementami: bor 0,03 proc. masowych, kobalt 0,001 proc., miedź 0,03 proc., żelazo 0,15 proc., mangan 0,07 proc., molibden 0,002 proc., cynk 0,07 proc., zawiera też tytan, witaminy i aminokwasy; dawka to 4 kg/ha),
- Bormax (1-1,5 kg/ha),
- Mikrovit Mangan (1-2 l/ha), który można zamienić na Mikrochelat Mn - 13 - zawierający 130 g Mn/kg, schelatowanego EDTA, w dawce 0,5-1 kg/ha.
Nawozy te, jak informuje producent, mają za zadanie obudzenie aktywności fizjologicznej roślin po spoczynku zimowym, regenerację uszkodzeń po zimie. Wpływają na poprawę kondycji roślin i wykorzystania wody i składników pokarmowych, a także prawidłowy rozwój wiosenny.
Komentarze