Polska pod względem zawartości glukozynolanów (co jest szczególnie ważne w przypadku śruty rzepakowej) w swoich normach wyprzedza pozostałe kraje Unii Europejskiej o 3 μmole (do 15 μmoli Polska, do 18 - UE w materiale siewnym, natomiast w nasionach przemysłowych tak samo do 25 μmoli Polska oraz UE). W odmianach wysokoerukowych wartości te są kilkakrotnie wyższe. Ma to istotne znaczenie dla wartości żywieniowej pasz rzepakowych. Ponadto, należy podkreślić, że w obecnie uprawianych nasionach odmian „00" poziom kwasu erukowego nie może przekraczać 1 proc., natomiast w spożywczym oleju rzepakowym musi on być poniżej 2 proc.
Nawet incydentalne wprowadzenie do uprawy odmian wysokoerukowych może spowodować w dłuższej perspektywie nieodwracalne konsekwencje w postaci strat dla rolnictwa i przemysłu olejarskiego. Przekrzyżowanie odmian, które nieuchronnie nastąpi na długie lata spowoduje obniżenie jakości uzyskiwanych nasion rzepaku oraz ich produktów. Niekorzystną sytuację dodatkowo skomplikuje problem samosiewów, który stworzy „magazyn" nasion o niepożądanych cechach i właściwościach - pogarszających ich jakość przemysłową.
Biorąc powyższe pod uwagę:
- apelujemy do Was o rozwagę przed podpisaniem tylko pozornie korzystnych umów,
- zwracamy uwagę, aby być może krótkotrwała korzyść z uprawy odmian wysokoerukowych nie spowodowała długotrwałych szkód jakie w takim przypadku z pewnością nastąpią,
- prosimy, weźcie pod uwagę, że oferujący materiał siewny rzepaku wysokoerukowego wyjadą, a Wy z trudnymi do oszacowania kłopotami pozostaniecie.
Komentarze