Możliwe, że już kolejny rok z rzędu plantatorom rzepaku nie będzie łatwo. Może się bowiem powtórzyć sytuacja, kiedy rolnicy będą musieli zdecydować, czy utrzymać plantacje, czy przesiać inną rośliną. - Na pewno jeszcze za wcześnie wyrokować, ale z obserwacji - zwłaszcza w województwie wielkopolskim, widać że mimo wysokich mrozów roślin nie chroni śnieg, stąd rzepaki są bardzo uszkodzone. Objawia się to nawet całkowitą utratą liści - dodaje prof. Woźnica.


Firmy hodowlane i dystrybucyjne również widzą, że prawdopodobnie wiele upraw „wypadnie" po zimie. Dlatego już myślą nad dostępnością nasion na przesianie plantacji wiosną. - Już zwiększamy zaopatrzenie w nasiona rzepaku jarego, ponieważ wszystko wskazuje na to, że rzepak ozimy w niektórych regionach kraju, będzie najprawdopodobniej przeznaczony do zaorania i tym samym zaistnieje potrzeba wysiewu innych upraw - mówi Julian Kulczyński z firmy Obrol. Na zmniejszeniu się areału produkcji rzepaku ozimego mogą zyskać takie uprawy jak zboża jare, rzepak jary i kukurydza. W roku 2011 to właśnie tą ostatnią roślinę rolnicy wysiewali najczęściej w zastępstwie rzepaku.