Takiemu stanu rzeczy sprzyjały, dogodne warunki pogodowe, ponieważ pomimo znacznych spadków temperatur w styczniu i lutym, rośliny nie uległy zniszczeniom. Jednym z powodów ich dobrego przezimowania jest fakt, że były one przykryte odpowiednią warstwą śniegu.
- Obecnie na rzepaku można często zaobserwować przebarwienia liści świadczące o konieczności uzupełnienia składników pokarmowych. Na niektórych plantacjach widać oznaki uszkodzeń rzepaku przez żerujące na nim różne gatunki zwierząt łownych i ptaków, gęsi, łabędzie itd. - dodaje dr Jajor.
Teraz wiele zależy od rolnika, musi on lustrować plantacje i w odpowiednim momencie zaaplikować środki i nawozy.
- Na liściach obserwuje się nieliczne objawy jesiennego porażenia przez sprawców suchej zgnilizny kapustnych i czerni krzyżowych. Miejsca przerwania tkanek przez np. wczesnowiosenne wahania temperatury, maszyny czy zwierzęta, zaraz po ruszeniu wegetacji, mogą stać się „bramą" wejścia dla zarodników grzybów zwłaszcza sprawców szarej pleśni i suchej zgnilizny kapustnych - podkreśla dr Ewa Jajor.
Komentarze