Deficyt wody oraz wysokie temperatury przyspieszają także dojrzewanie soi. W tym roku panują nieco podobne warunki jakie miały miejsce w 2015 roku, kiedy to z powodu suszy wiele plantacji soi zostało zebranych już pod koniec sierpnia. Z doniesień rolników wynika, że pierwsze plantacje odmian najwcześniejszych, rosnące na lżejszych stanowiskach są już powoli zbierane. Plony nie powalają, póki co oscylują na poziomie ok. 2 t/ha (skutek suszy). Jednak więcej na ten temat powiemy wówczas jak żniwa będą bardziej zaawansowane. 

Zupełnie inaczej wyglądała sytuacja w sezonie ubiegłym. Późniejsze odmiany w obliczu mokrego sezonu dojrzewały bardzo długo i często do zbioru można było przystąpić dopiero w październiku.

Należy pamiętać, że zbioru soi nie wolno opóźnić. Część odmian bowiem ma tendencję do osypywania się. Tym bardziej, że na wielu plantacjach zwłaszcza gdzie gleba jest mozaikowa soja dojrzewa nierównomiernie. W suchych miejscach jest wysuszona, a tam gdzie więcej jest wilgoci jeszcze nie jest gotowa do zbioru. Pojawia się zatem dylemat kiedy soję zebrać.

Do zbioru należy przystąpić, gdy większość strąków jest dojrzała. Nasiona są twarde i nie można ich łatwo rozgryźć, mają wówczas wilgotność wynoszącą ok. 15-16 proc. W tej fazie rośliny charakterystycznie szeleszczą podczas potrząsania. Jeśli nasiona chcemy przechowywać powinno się je lekko dosuszyć do 13 proc.