W ubiegłym tygodniu redakcja farmer.pl brała udział w podróży do Szwecji, organizowanej przez platformę Ag-Press, która zrzesza europejskich dziennikarzy z branży rolniczej. Została ona powołana przez Dyrekcję Generalną ds. Rolnictwa i Rozwoju Obszarów Wiejskich Komisji Europejskiej (DG AGRI). Na miejscu odwiedziliśmy kilka imponujących gospodarstw, zakład produkcji nawozów z odzysku i RecoLab – oczyszczalnię z systemem segregacji ścieków, z której odzyskane frakcje stanowią część materiału do produkcji wyżej wymienionych nawozów. Najpierw zaglądamy na gospodarstwo Wrams Gunnarstorp.
Wrams Gunnarstorp Gods
Do farmy Wrams Gunnarstorp Gods zaliczane są trzy gospodarstwa: Wrams Gunnarstorp, Rosendal gods i Lydinge gård Billesholm, położone w Billesholm, w hrabstwie Skåne. Łącznie stanowią kompleks o powierzchni 1 945 ha, z którego blisko 800 ha należy do Wrams Gunnarstorp. Historia farmy sięga 1839 roku, a obecnym właścicielem jest Rudolf Tornerhjelm. Gospodarstwo zachwyca nie tylko parkiem maszynowym, sposobem produkcji, czy innowacjami, ale także faktem, że w jego posiadaniu znajduje się również zamek z parkiem, gdzie organizowane są okolicznościowe wydarzenia, jak wesela. My jednak skupimy się na części produkcyjnej.

Farma nastawiona jest na produkcję roślinną, gdzie główne uprawy to: pszenica ozima, rzepak ozimy, owies i fasola. W latach ubiegłych prowadzono równolegle hodowlę bydła mlecznego, aktualnie podejmowane są próby hodowli trzody chlewnej.

Czytaj więcej
Targi Opolagra 2023 za nami. Jak było? Galeria zdjęćJak sprawdza się uprawa bezorkowa?
W przeszłości część istniejących obecnie gruntów ornych stanowił las, z którego wycięto drzewostan, a następnie utworzono pastwiska by zwiększyć areał pod bydło mleczne. Ziemia dziś uprawiana, nie była użytkowana ponad 50 lat, co aktualnie wymaga sporego nakładu pracy. Ze względu na przewagę gleb gliniastych (65%) w ogólnej powierzchni gospodarstwa, porzucono tradycyjną uprawę płużną, na rzecz uprawy uproszczonej. Orka pozostawiała glebę zbyt zbitą i trudną do uprawek, co także odbijało się na zwiększonym zużyciu paliwa.

Jak przyznawali właściciele farmy, zmiana systemu okazała się dobra dla wschodów roślin, pomogło to zmniejszyć ilość uporczywego wyczyńca polnego i innych gatunków chwastów na polach, a także wpłynęło na poprawę warunków wodnych gleby.

Susza widoczna na polach w Szwecji. Rozwiązaniem nawadniane z wykorzystaniem zbiornika retencyjnego i paneli słonecznych
Przejeżdżając pomiędzy gospodarstwami, na polach widoczne były skutki doskwierającego braku opadów. Częściowo farmy wspomagają się w walce z suszą poprzez nawadnianie upraw, w co również inwestuje Wrams Gunnarstorp.

-W 2018 r. mieliśmy do czynienia z kilkumiesięczną suszą, przez co ponieśliśmy olbrzymie straty. Nie mogło się to powtórzyć, a wraz ze zmianami klimatu zrozumieliśmy, że nie możemy polegać wyłącznie na warunkach pogodowych. Musieliśmy zbudować bezpieczny system, zabezpieczający wodę. Zimą w Szwecji mamy sporo opadów, więc by ich nie marnować, zbudowaliśmy źródło które pozwala „pompować” wodę z opadów gdy jej brakuje roślinom i wypełnia się ponownie zimą – wyjaśniał Rudolf Tornerhjelm, właściciel gospodarstwa Wrams Gunnarstorp.
W tą myśl powstał system nawadniający, który pozwoli nawodnić około 500 ha upraw. Budowa ma zakończyć się w 2025 r. System nawadniania będzie również w stanie dostarczać składniki odżywcze do upraw i będzie w pełni zautomatyzowany.
-Rozwiązaniem, które chcemy wprowadzić, jest umieszczenie paneli solarnych na zbiorniku z wodą. Zbiornik ma powierzchnię około 4,5 ha, a na 2 ha chcemy zamieścić panele słoneczne, które schładzałyby wodę. Nie mielibyśmy więc problemu z wyparowywaniem wody, z zanieczyszczeniem wody bakteriami i dodatkowo moglibyśmy produkować energię dla biogazowni, czy mieszczącego się nieopodal biogazowni zakładu produkcji nawozów z odzysku – mówił Tornerhjelm.
Biogazownia i produkcja nawozu organicznego
Na gospodarstwie Wrams Gunnarstorp Gods zlokalizowana jest również biogazownia. Założona w 2007 roku, produkuje rocznie 2,5 miliona litrów paliwa powstałego w wyniku fermentacji beztlenowej. Produkt końcowy to metan i dwutlenek węgla, które razem tworzą biogaz.

Substratem do produkcji biogazu są odpady organiczne pochodzące z okolicznych gospodarstw, kompost i obornik. „Söderåsens Biogas” rocznie przetwarza 65 000 ton odpadów. Biogaz wyprodukowany w tym procesie jest sprzedawany firmie, która go uszlachetnia – z około 65-70% metanu do 98% metanu i następnie rozprowadza go do lokalnej sieci gazowej.

Czytaj więcej
Susza w 2023 r. największa od 5 lat? Oto opinia ekspertaPozostały produkt – poferment - staje się częściowo komponentem do produkcji bionawozu, rozprowadzanego w pobliskich gospodarstwach. Kolejna frakcja bionawozu pochodzi ze składników odzyskanych przez oczyszczalnię ścieków, o której opowiemy w kolejnym artykule.
Komentarze