- Kondycja ozimin oraz roślin jarych jest jak dotąd dobra. Potrzebne będą jednak opady w czerwcu
- Susza na etapie od fazy kłoszenia do fazy dojrzałości mlecznej ziarna może prowadzić do bardzo wysokich strat w zbożach ozimych
Dobra ogólna kondycja ozimin
Przebieg pierwszej części wiosny nie był idealny. Co prawda w ogólnym rozrachunku warunki wilgotnościowe były dobre - ze względu na dość regularne opady deszczu w marcu i kwietniu - ale brakowało optymalnych warunków termicznych. Pierwsza część wiosny odznaczała się raczej umiarkowanymi i niskimi temperaturami. Zwłaszcza w marcu i początkiem kwietnia obserwowaliśmy nieco wolniejszą w stosunku do poprzednich lat wegetację. Rośliny nadrobiły jednak straty dzięki zarówno dość dobremu zaopatrzeniu w wodę, jak i cieplejszych temperaturach. Stan ozimin - zarówno rzepaków, jak i zbóż - w większości przypadków zdecydowanie można określić jako dobry.
O ile do tej pory wody nie brakowało, to długoterminowe prognozy nie są jak narazie zbyt optymistyczne. Opadów deszczu na horyzoncie nie widać, choć oczywiście prognoza dotycząca kilkunastu czy kilkudziesięciu dni jest obarczona wysokim ryzykiem niepowodzenia. Tym bardziej w końcówce maja czy czerwcu, kiedy pogody cechują się dość wysoką dynamiką, a burze i związane z nimi opady deszczu często są trudne do przewidzenia.
Redukcja plonu na kłoszeniu bardzo dotkliwa
Jeśli chodzi o zboża ozime to te największe zapotrzebowanie wodne wykazują od fazy strzelania w źdźbło do fazy dojrzałości mlecznej. W tych okresach opady są niezbędne, a najważniejsze by pojawiały się w momentach newralgicznych dla rozwoju.
Największe straty we wszystkich zbożach ozimych powoduje brak wody od fazy kłoszenia do fazy dojrzałości mlecznej. Tu obniżka plonu we wszystkich oziminach może sięgać nawet 30 - 40% (najwięcej w przypadku pszenicy ozimej, nieco mniej wrażliwe jest żyto, ale i tu strata może być dotkliwa i stanowić nawet ⅓ potencjalnego plonu).
Mniej groźna jest susza w okresie od fazy dojrzałości mlecznej do końca wegetacji. Co ciekawe niedobory wody w tym okresie są mniej groźne dla pszenicy - tutaj ubytki w potencjalnym plonie szacowane są zgodnie z badaniami na około 10%, podczas gdy w przypadku pszenżyta i żyta nawet na 15%.
Aktualnie większość pszenic jest tuż przed kłoszeniem. Na większości plantacji w południowo - zachodnich regionach ryzyko suszy jest jeszcze niewielkie i wilgoci nie brakuje. Dodajmy jednak, że w przypadku silnego niedoboru wody na etapie od fazy strzelania w źdźbło do fazy kłoszenia straty w pszenicy szacowane są na około 30%. Nieco mniej wrażliwe na suszę w tym okresie jest pszenżyto, a zgodnie z badaniami żyto podczas suszy w okresie pomiędzy BBCH 31 - 39 reaguje niewielkim ubytkiem plonu.
Redukcja łuszczyn w rzepaku
W przypadku rzepaku ozimego czerwcowy brak opadów może negatywnie wpływać na wypełnienie łuszczyn oraz MTZ ziarna. Prawdopodobna jest wówczas także redukcja łuszczyn. Przyjmuje się, że jedna roślina w optymalnych warunkach oraz przy odpowiedniej agrotechnice powinna mieć 180 - 300 łuszczyn, a każda z nich 15 - 20 ziaren. Redukcja kilkunastu procent to już zauważalne gospodarczo straty. Dodajmy, że oprócz redukcji łuszczyn oraz ziarna obniży się także MTZ, a w połączeniu z wysokimi temperaturami susza obniża również poziom zaolejenia.
Kukurydza potrzebuje wody na kwitnienie
Jeśli chodzi o kukurydzę to ewentualne niedobory wody w czerwcu, przynajmniej w pierwszej połowie, nie będą jeszcze groźne dla tej rośliny (choć mogą wpłynąć na jej wzrost i wysokość). Największe zapotrzebowanie wodne kukurydza wykazuje na 10 - 14 dni przed kwitnieniem oraz 14 - 20 dni po nim. Wówczas odpowiednie zaopatrzenie w wodę będzie konieczne - brak wody w tym okresie powoduje słabe zapylenie, co finalnie prowadzi do niskiego zaziarnienia, braku wypełnienia kolb a w skrajnych przypadkach nawet do całkowitego ich braku. Dodajmy, że opady w końcówce czerwca czy w lipcu nie muszą być duże - nawet niewielkie deszcze w tym czasie mogą wystarczyć dla rozwoju kolby. W przypadku całkowitego braku wody w tym okresie późniejsze opady nie są w stanie pomóc kukurydzy w nadrobieniu strat.

Czytaj więcej
Septorioza paskowana liści pnie się do góry
Czytaj więcej
Ochrona zbóż w dwóch zabiegach czy trzech?Zboża jare bardzo wrażliwe na brak wody
Straty spowodowane suszą są szybko zauważalne w zbożach jarych - te narażone są na jej skutki bardzo szybko. Do prawidłowego rozwoju potrzebują dobrego zaopatrzenia w wodę już od początku. W poprzednich latach często za niski poziom plonowania form wiosennych odpowiadał właśnie brak wody, często już na początku wiosny. Brak wody podczas całego okresu wegetacji oraz dotkliwe braki w kluczowych momentach rozwojowych prowadzą do bardzo wysokich strat w plonowaniu chociażby w przypadku pszenicy jarej - nawet o około 50 - 60%. Susza czerwcowa - nawet przy dobrym bilansie wodnym z wcześniejszych okresów wegetacyjnych - prowadzi w pszenicy jarej do strat na poziomie nawet 30%.
Opady mogą być niewielkie, ale w kluczowych momentach
Opady deszczu są niezbędnie niemal na każdym etapie wegetacji. Jak dotąd zaopatrzenie w wodę ozimin oraz roślin jarych w regionach południowo - zachodnich jest ogólnie dobre. Opady deszczu pojawiały się nie tylko regularnie, ale przede wszystkim w newralgicznych dla roślin momentach rozwojowych. Co jednak ważne dotychczasowe deszcze nie pomogą, jeśli w czerwcu pojawi się susza. Wówczas redukcja plonu będzie zauważalna z pewnością na stanowiskach lżejszych. Cięższe ziemie poradzą sobie lepiej, ale w przypadku długotrwałego braku opadów i tam straty w plonie będą zauważalne.
Komentarze