Władysław Łukasik, prezes ARR, obency na koferencji prasowej poinformował, że ceny skup pszenicy są zróżnicowane w Polsce i w jego opinii wynoszą od 435 zł do 530 zł za tonę, w zależności od jakości ziarna.

Marek Sawicki uważa, że rynek zbóż, po rynku mleka, jest kolejnym rynkiem, który odczuwa skutki światowego kryzysu gospodarczego.

Tymczasem w 2006 roku, kiedy nie było mowa o światowym kryzysie, cena pszenicy wynosiła niespełna 400 zł za tonę. W kolejnych sezonach zboża drożały, gdyż inwestorzy przerzucili swoje pieniądze z niepewnych rynków kapitałowych na rynki surowcowe. Sztucznie pompowana „bańka spekulacyjna” w końcu pękła i ceny ziarna wróciła do poziomu sprzed kilku sezonów.

Farmer.pl zapytał ministra rolnictwa, żeby odniósł się, naszym zdaniem do nietrafnej tezy, że to właśnie kryzys gospodarczy winduje w dół ceny pszenicy i innych zbóż.

Sawicki powiedział, że w 2006 r. ceny zbóż były niższe niż obecnie a wyraźnie wzrosły koszty produkcji. Sytuacja cenowa na rynku zbóż jest niekorzystna dla rolników – dodał minister.

Marek Sawicki wystąpił do Komisji Europejskiej o przesunięcie skupu interwencyjnego w Unii Europejskiej na rynku zbóż z listopada na wrzesień. Zwrócił się także o wprowadzenie regionalnych kontyngentów eksportowych z dopłatami.

W opinii Sawickiego wprowadzenie w Unii Europejskiej wymienionych instrumentów wsparcia rynku przyczyni się do ustabilizowania sytuacji cenowej na rynku zbóż.

Polski głos w tej sprawie na forum Unii Europejskiej jest podnoszony od dawna i nikt nie może zaprzeczyć, że położenie naszego kraju w stosunku do rynków eksportowych jest bardzo niekorzystne.

Na niskie ceny zbóż w Europie wpływają wysokie zapasy ziarna. Unia Europejska od lat produkuje więcej ziarna niż zapotrzebowanie przetwórców i zapotrzebowanie rolników do spasania.

źródło: farmer.pl