Prof. Poczta podjął się bardzo szczegółowej analizy sytuacji na rynkach rolnych w kontekście zarówno tego jak bardzo świat jest niedożywiony, jaki wpływ na rynki ma atak Rosji na Ukrainę i czy założenia zielonej transformacji, które już wkrótce mają obowiązywać w Europie, odcisnąć mogą swoje piętno na bezpieczeństwie żywnościowym.
Brakuje żywności
Zdaniem prof. Poczty Rosja napędza kryzys, zarówno humanitarny, ekonomiczny, ale też energetyczny i przede wszystkim – żywnościowy. Bowiem sama Ukraina dostarczała żywność dla ok. 400 mln osób na świcie, zwłaszcza z krajów Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu.
- Wojna w Ukrainie przyczynić się może do wzrostu liczby głodujących na świecie, wzrostu kosztów produkcji i cen żywności nienotowanych dotąd w historii. Według FAO ponad 2 mld ludzi nie ma regularnego dostępu do wystarczającej ilości bezpiecznej i pożywnej żywności. Przy tym jednocześnie, zaznaczył, że 1,3 mld t jest wyrzucane (marnowane), co stanowi aż jedną trzecią jej produkcji – podkreślał na spotkaniu.
Naukowiec podał wartości energetycznego spożycia żywności na świecie pochodzenia roślinnego i zwierzęcego, gdzie to drugie w krajach p. Afryki, jest bardzo niskie (slajdy poniżej). Ale też i białka.


Co ciekawe przedstawił też dane Banku Światowego, który prognozuje, że popyt na mięso i przetwory mięsne wzrośnie o 85 proc. do 2030 r. Kiedy np. w Europie jest coraz więcej pomysłów, aby nawet zlikwidować produkcję. Z kolei według FAO, popyt na żywność wzrośnie o 70 proc. do 2050 r.
Droższe środki produkcji i skutki wprowadzenia Europejskiego Zielonego Ładu
Naukowiec odniósł się też do tego jak obecna sytuacja światowa może wpłynąć na poniesienie cen środków produkcji. Posiłkował się tutaj badaniami IERiGŻ PIB.

Prof. Walenty Poczta przedstawił w poniższych tabelach jak wyglądały transfery finansowe budżetu UE, dla Polski i jaki był udział środków UE w budżecie rolnym naszego kraju. A także jaki był wpływ tych środków na rozmiar nakładów inwestycyjnych.



Naukowiec mówił też o przyszłym WPR i potencjalnych skutkach
Europejskiego Zielonego Ładu. Podał wyniki raportu „ Wpływ EZŁ na polskie rolnictwo” przygotowanego przez IUNG-PIB, IRWiR PAN i UP w Poznaniu opublikowanych przez Polityka Insight.

- Wdrożenie pełnej przewidzianej w EZŁ redukcji ochrony roślin (50 proc.) i poziomu nawożenia (2 proc.) bez odpowiedniego przygotowania spowoduje spadek plonów i pogorszenie ich jakości. Co najmniej kilkuprocentowy spadek produkcji (13 proc.), podobny spadek dochodów rolników (11 proc.). Wpłynie też na pogorszenie bezpieczeństwa żywnościowego w wymiarze fizycznym, ekonomicznym, a nawet zdrowotnym. Ale też i utratę przewag w handlu zagranicznym – wymieniał prof. Walenty Poczta.
I od razu zastrzegł, że wyniki analizy zamieszczone w raporcie są prognozą ostrzegawczą, a ich głównym celem jest wskazanie koniecznych działań i zastosowań.
Podkreślił też, że inwazja Rosji w Ukrainie stawia wdrożenie EZŁ w nowym świetle. Podnosi wagę bezpieczeństwa żywnościowego i dowodzi konieczności wrażania technologii nakładooszczędnych.
Komentarze