W zeszłym tygodniu prace ruszyły pełną parą – mówią pracownicy świętokrzyskiego ODRu. W ich regionie zebrano już 50-60 proc. całego żyta i od 80 do 90 procent jęczmienia ozimego. Natomiast pszenżyto ozime zostało zebrane już na poziomie 20-25 proc., podobnie pszenica.

Zboża jare muszą poczekać jeszcze tydzień. Do tej pory zebrano ich może najwyżej 5 procent. Natomiast rzepak jest już na końcówce - zebrano 70-80 procent. Tak samo sytuacja wygląda w kwestii ziemniaków.

W województwie kujawsko-pomorskim ogólnie zebrano 30 procent zbóż, tymczasem rzepaku aż 90 procent. W większości regionów zostało zebranych ponad 96 procent jęczmienia ozimego. Do zebrania zostało jeszcze 60 procent przenżyta. Na owies zdecydowanie należy jeszcze poczekać, bo jeszcze dojrzewa. Rzepak jary – skoszono 30-35 proc.

W Lubelskiem do soboty pogoda była bardzo sprzyjająca. Jednak zebrano tylko 15 proc. zbóż ozimych. Zbiór zbóż jarych dopiero się poczyna, na razie można mówić o 2-3 procentach ogółu. Przez nadchodzące burze może być załamanie pogody z burzami i wichurami, rolnicy mają więc powody do niepokoju.

Paradoksalnie na gorszych glebach są lesze zbiory. W porównaniu do roku ubiegłego jest się naprawdę z czego cieszyć. Tym bardziej, ze województwa nie dotknęły susze.

Klimat oszczędził także województwo małopolskie. Dlatego rzepak został już zebrany. A ogólnie można by powiedzieć, ze żniwa zbliżają się do półmetka – zostało jeszcze około 60-70 procent do „obrobienia”.

Trzeba się zając przede wszystkim pszenicą i jęczmieniem, których zbiory były poważnie utrudnione przez ulewne deszcze i gradobicia. W przyszłym tygodniu ruszy zbiór pszenicy jarej.

Tymczasem w Lubuskiem zrobiono już 60 procent wszystkiego. Rzepaki już ukończone – cieszą się w tamtejszym ODRze. Wszystkie zboża zresztą też. Zostały tylko pszenice – jara i ozima, ale i one już na ukończeniu.

Źródło: farmer.pl