Przypominamy, że umowa zbożowa, czyli inicjatywa umożliwiająca Ukrainie bezpieczny eksport produktów rolnych przez Morze Czarne, została podpisane w lipcu ubiegłego roku. Następnie udawało się je przedłużyć. W listopadzie na 120 dni, a w marcu też, ale na krótszy okres, bo na 60 dni. Dlatego tym razem umowa wygasa 18 maja 2023 r. ONZ i Turcja wynegocjowały wówczas porozumienie czarnomorskie, które miało na celu rozwiązaniu globalnego kryzysu żywnościowego. Jednocześnie ONZ zgodziła się pomóc Moskwie w ułatwieniu jej własnych transportów rolnych. Rosja o to bardzo silnie zabiegała.
Co zrobi Rosja? Ponownie gra porozumieniem
Jak informuje Reuters, ostatni statek ma opuścić port na Ukrainie w środę w ramach umowy umożliwiającej bezpieczny eksport ukraińskiego zboża z Morza Czarnego, powiedział rzecznik ONZ, dzień przed tym, jak Rosja mogła zrezygnować z paktu w sprawie przeszkód w eksporcie zboża i nawozów.
Moskwa zgodziła się przedłużyć pakt czarnomorski o kolejne 120 dni w listopadzie, ale potem w marcu zgodziła się na przedłużenie o 60 dni – do 18 maja – chyba że spełniona zostanie lista żądań dotyczących jej własnego eksportu produktów rolnych.
- Wciąż jest wiele otwartych pytań dotyczących naszej części umowy. Teraz trzeba będzie podjąć decyzję – powiedział we wtorek dziennikarzom rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, według rosyjskich mediów cytowany przez Agencję Reutera.
Jak podano dalej, wyżsi urzędnicy z Rosji, Ukrainy, Turcji i ONZ spotkali się w zeszłym tygodniu w Stambule, aby omówić pakt czarnomorski. - Kontakty trwają na różnych poziomach. Jesteśmy oczywiście na delikatnym etapie – zacytowano rzecznika ONZ Stephane Dujarric.
Z kolei turecki minister spraw zagranicznych Mevlut Cavusoglu powiedział w zeszłym tygodniu, że uważa, że umowa może zostać przedłużona o co najmniej dwa kolejne miesiące.
Jak przypomina bowiem Reuters, podczas gdy rosyjski eksport żywności i nawozów nie podlega zachodnim sankcjom nałożonym po inwazji na Ukrainę w lutym 2022 r., Moskwa twierdzi, że ograniczenia dotyczące płatności, logistyki i ubezpieczenia stanowiły barierę dla przesyłek.
Co z przedłużeniem umowy z Rosją?
Stany Zjednoczone odrzuciły skargi Rosji. Ambasador USA przy ONZ Linda Thomas-Greenfield powiedziała w zeszłym tygodniu, że eksport zboża i nawozów są na tym samym poziomie, jeśli nie wyższym, niż przed inwazją.
Co ciekawe jak dowiedzieli się dziennikarze, urzędnicy z Rosji, Ukrainy, Turcji i ONZ tworzą Wspólne Centrum Koordynacyjne (JCC) w Stambule, które wdraża czarnomorską umowę eksportową. Autoryzują i kontrolują statki. Od 4 maja JCC nie wydało zezwolenia na żadne nowe statki.
Zgodnie z umową w ukraińskim porcie wciąż znajduje się tylko jeden statek, który ma wypłynąć w środę i przepłynąć korytarzem morskim ze swoim ładunkiem - powiedział rzecznik ONZ cytowany przez Reuters.
Podczas gdy inny statek płynął z powrotem do Turcji we wtorek, a kolejnych pięć statków czekają na inspekcję wychodzącą na wodach tureckich.
We fragmencie listu, do którego dotarł Reuters w zeszłym miesiącu, Rosja powiedziała swoim odpowiednikom z JCC, że nie zatwierdzi żadnych nowych statków do udziału w umowie na Morzu Czarnym, chyba że tranzyt zostanie zakończony do 18 maja. Stwierdzono, że miało to na celu „uniknięcie strat handlowych i zapobieżenie potencjalnym zagrożeniom bezpieczeństwa” po 18 maja.
- Biorąc pod uwagę to ostrzeżenie ze strony Rosji, wydaje się mało prawdopodobne, aby armatorzy lub firmy ubezpieczeniowe były skłonne kontynuować transport ukraińskiego eksportu zboża, jeśli Rosja nie zgodzi się na przedłużenie umowy i zdecyduje się z niej zrezygnować – oceniono.
Aktualizacja: Jak wynika z danych Bloomberg, umowa zbożowa ma zostać przedłużona. Mówią tak tureccy urzędnicy. Pakt utrzymywałby otwarty główny szlak handlowy przez Morze Czarne.
Komentarze