- Siejąc kukurydzę trzeba pamiętać, że to roślina wysoce ciepłolubna.
- Ziarno typu flint lepiej sobie radzi z chłodami niż typu dent, ale mimo wszystko siewy warto prowadzić wówczas, gdy temperatura gleby wynosi 8-10 st. C.
- Głębokość siewu należy dostosować do rodzaju gleby. Na ciężkich stosuje się zwykle zagłębienie 4-5 cm, natomiast na lżejszych do 6-7 cm.
Suchy marzec a także w wielu regionach kraju ubogi w opady także kwiecień prowokują część plantatorów do tego, aby z obawy przed nadmierną utratą wilgoci rozważać już siew kukurydzy. Należy jednak pamiętać, że przez całe te tygodnie mieliśmy także do czynienia z przymrozkami nocnymi. To głównie z tego powodu gleba ogrzewa się powoli. Wystarczy spojrzeć na oziminy, które choć sukcesywnie się rozwijają ich wegetacja nie postępuje dynamicznie. Do szybkiego rozwoju są potrzebne opady zapewniające wykorzystanie wprowadzonego azotu i wyższe temperatury, zwłaszcza w nocy.

Czytaj więcej
Przygotowanie stanowiska pod siew kukurydzyKiedy zatem siać kukurydzę?
– Trudno mówić zatem o sztywnych datach. Znając jednak na przestrzeni wielu lat orientacyjny przebieg pogody w rejonie prowadzenia uprawy i bazując na własnych doświadczeniach, warto trzymać się tego, co się sprawdza. Warto opierać się na zaleceniach agrotechnicznych co do terminów siewu dla danego regionu, które nie spadły przecież z nieba, lecz są wynikiem wieloletnich badań – tłumaczy prof. Paweł Bereś z IOR-PIB oraz członek PZPK.
Zbyt wczesny siew kukurydzy jest ryzykowny
O zbyt wczesnym siewie przestrzega prof. Bereś. – Eksperymenty z bardzo wczesnymi bądź wyjątkowo opóźnionymi siewami warto brać pod uwagę, ale to ciągle eksperymenty. To ryzyko – raz się uda, raz nie i mieliśmy w ostatnich latach dobitne przykłady, że można osiągnąć sukces albo spektakularną porażkę. Mało tego – późne siewy, to często skutek wcześniejszych problemów ze wschodami, choćby związanych z pogodą, szkodnikami, rzadziej ze słabą jakością materiału siewnego, a które wymagały przesiewu.

Czytaj więcej
Dlaczego warto zaprawiać kukurydzę?– Były kilka lat temu, takie sytuacje, że pogoda pozwalała w niektórych regionach kraju (południe) na siewy od końca marca bądź w pierwszych dniach kwietnia i niektóre gospodarstwa na to się decydowały. Mało tego, tak wczesne siewy kończyły się sukcesem uprawowym i wręcz zachęcały innych do tego aby to powielić w latach kolejnych. Bywały także takie lata, że kto tak wcześnie wysiał kukurydzę, potem musiał ją przesiewać, gdyż wiosną nadeszła zima (mróz, śnieg) i poniszczyła kiełkujące ziarniaki bądź wschodzące rośliny. Kto zaryzykował w takie lata bardzo wczesne siewy, ten dwa razy płacił za materiał siewny + koszty przesiewu i koszty kolejnych zabiegów agrotechnicznych (choćby odchwaszczanie, jeżeli wcześniej użyto herbicyd doglebowy) – tłumaczy prof. Bereś.
Zimny kwiecień roku 2021
Jak przypomina ekspert, nie trzeba też daleko szukać innej sytuacji, czyli wpływu pogody na opóźnienie siewów. Chłodna i deszczowa wiosna opóźniająca siewy o prawie 2 tygodnie? Tak było choćby w 2021 roku, gdy na wielu plantacjach na południowym wschodzie kraju zaczęto siewy dopiero na przełomie kwietnia i maja, bądź w maju, bo wcześniej się nie dało nawet wjechać w pola nasączone wodą. Albo inna sytuacja – przymrozki do -5st.C po 20 maja, co wiązało się z uszkodzeniem niekiedy roślin rozwijających już kilka liści właściwych. To tylko pokazuje jak niestabilna pogoda może płatać figle, ale i jak trudna jest praca „pod chmurką” – zaznacza naukowiec.
Jakie są zalety wczesnych siewów
Trudno czasem odpowiedzieć jednoznacznie, które decyzje są właściwe. –Wczesne siewy mają wiele zalet, zwłaszcza jak uprawia się odmiany o dłuższej wegetacji (zwykle wyżej plonujące). Mogą też w dobrych warunkach pogodowych wpływać na lepszą zdrowotność roślin, gdy rośliny szybko zwiększają masę korzeniową, ale i nadziemne organy. Do tego, w ten sposób choćby próbuje się wykorzystać wodę po okresie zimowym. Z tego choćby powodu od kilku lat można spotkać siewy kukurydzy pod folią. Wczesny siew to jedno, ale te ekstremalnie przyśpieszone to całkiem inna bajka - przypomina członek PZPK.
Zbyt wczesny naraża rośliny na problemy ze wschodami. Przedłużone wschody są narażone na atak ze strony szkodników glebowych czy ptaków. Przechłodzone ziarno zamiast kiełkować może butwieć. Czasem zdarza się także, że dochodzi do pewnych uszkodzeń w kiełkujących ziarniakach i te zamiast wschodzić, siewki skręcają się jakby w korkociąg, tracą wigor i nie mają siły po długich wschodach przebić się na powierzchnię.
A więc siać kukurydzę kiedy zakwitnie mniszek?
Czasami podaje się, że optymalnym terminem siewu kukurydzy jest moment zakwitania mniszka lekarskiego, czeremchy czy też tarniny.
– Pamiętajmy, że to tylko wskaźniki i nie patrzmy na nie jako na wyrocznię. Lepszy jest termometr i obserwacja prognoz pogody. Dlaczego? Można napisać nieco przekornie, że gdyby plantator kukurydzy bazował tylko na kwitnieniu mniszka lekarskiego, to roślina ta może w centrach miast (gdzie jest cieplej niż poza) zakwitać już od połowy marca. Czy wówczas powinien siać kukurydzę? Oczywiście, że nie! Te terminy to wskazówka, ciekawostka fenologiczna, ale nie bierzmy ich jako jedynego kryterium pod uwagę. Lokalizacja, pogoda i jej zmienność mogą wpływać na różne terminy zakwitania roślin wskaźnikowych, a wzrosty temperatur, a potem ich drastyczne spadki w okresie wiosny, to ostatnimi czasy częste zjawiska. O ile rośliny rodzime doskonale to znoszą, to kukurydza jako roślina tropikalna wpada w stres termiczny, z którego dłużej wychodzi, a w tym czasie nie buduje biomasy – tłumaczy prof. Bereś.
Komentarze