zboża; pszenica; jęczmień; jakość ziarna; zboża paszowe; przechowywanie ziarna;  ceny skupu zbóż; BASF; biopaliwa; etanol; biomasa, skup interwencyjny, mikotoksyny; DON; rynek rolny;

Europa zasypana zbożem

Arkadiusz Artyszak

Duże zapasy ubiegłorocznego zboża w Europie spowodowały znaczne obniżenie cen skup ziarna w tym sezonie. Co będzie dalej i co zrobić z nadwyżką? O tym dyskutowano w połowie września w miejscowości Binshof w Niemczech na konferencji zorganizowanej przez firmę BASF.

W Czechach w ubiegłym roku zebrano 8,8 mln t zbóż, czyli o 1,8 mln t więcej niż średnio w ostatnich latach - poinformował Dawid Bouma z czasopisma „Uroda” z Czech. Tegoroczne zbiory były mniejsze i wyniosły 6,8 mln t. Deszczowa pogoda przed żniwami spowodowała znaczne pogorszenie jakości ziarna. Z tego powodu w Czechach będzie brakować pszenicy konsumpcyjnej o bardzo wysokiej jakości. We wrześniu tona pszenicy konsumpcyjnej kosztowała 94, a paszowa 76 euro. Szacuje się, że cena tony pszenicy o najlepszej jakości w Czechach może osiągnąć 103 euro, czyli wyższą niż wynosi cena interwencyjna. Tymczasem tegoroczne koszty produkcji jednej tony wahają się, w zależności od skali i intensywności uprawy, od 90 do 93 euro. Oznacza to, że ceny zbóż paszowych nie pokrywają kosztów produkcji. Są one znacznie większe niż przed rokiem z powodu wzrostu cen paliwa, ale także wyższej wilgotności ziarna i konieczności jego dosuszania. Dlatego, zdaniem czeskiej Izby Rolniczej, nakłady na przeprowadzenie żniw tegorocznych były o prawie 26 mln euro większe niż przed rokiem!

Stosunkowo najmniejszym wahaniom podlega cena jęczmienia jarego, a jego zbiory w ostatnich dwóch latach wynoszą ok. 1,7 mln t, z czego połowa zużywana jest do produkcji piwa. Dlatego właśnie jęczmień browarny stabilizuje rynek, bo jego odbiorcy zawierają kontrakty z rolnikami, a produkcja i eksport piwa wzrasta co roku. W lipcu br. cena jęczmienia wynosiła 106 euro, a przed rokiem 134 euro. Dawid Bouma szacuje, że tegoroczny skup interwencyjny może objąć ok. 800 tys. t ziarna, z tym decydujący wpływ na jego skalę będzie miała jakość zboża. Będzie to o 100 tys. t mniej niż w ostatnim sezonie. 

W takiej sytuacji czeskim rolnikom opłaca się poczekać ze sprzedażą ziarna, ale problemem jest zbyt mała powierzchnia magazynowa do przechowywania ziarna w gospodarstwach. Dlatego rząd czeski zdecydował o wspieraniu budowy magazynów nowych i modernizacji już istniejących. Czeskie ministerstwo rolnictwa przekazało już na ten cel pieniądze z funduszy europejskich. Zgodnie z projektem mają powstać trzy magazyny, każdy o pojemności 100 tys. t, co ma kosztować 15,5-17,2 mln euro. Gdyby okazało się, że nadal nie ma gdzie składować zboża, rozpocznie się drugi etap budowy silosów na ziarno.

Ponieważ ostatni skup interwencyjny zbóż w Czechach obnażył brak dostatecznej ilości magazynów. Dlatego konieczne było wynajęcie magazynów w Niemczech i w Belgii. Projekt budowy państwowych magazynów ma także przeciwników. Są nimi właściciele dużych magazynów, dla których jest to zagrożenie ich interesów.

Sytuacje czeskich producentów zbóż pogarsza także spadek hodowli zwierząt. Dlatego w ostatnich 3 latach roczne zużycie zboża paszowego zmniejszyło się o 400 tys. t.

Jedną z możliwości zbytu zbóż jest wdrożenie produkcji etanolu. Na to liczą czescy rolnicy. Czeskie władze poinformowały, że w przyszłym roku chcą, aby udział biopaliw wynosił 3,7%. Zgodnie z dyrektywami Komisji Europejskiej ich udział powinien wzrosnąć w roku 2010 do 5,75% wszystkich paliw. Projekt rządowy zakłada produkcję 2 mln hektolitrów etanolu rocznie. Jednak produkcja oleju napędowego i etanolu z biomasy natrafia wciąż na przeszkody.

Ostatnim pomysłem zagospodarowania zboża, jednak różnie przyjmowanym przez opinię publiczną, jest wykorzystanie zboża na cele opałowe, zarówno w gospodarstwach domowych, jak i w elektrowniach. Według jednego z czeskich producentów kotłów przystosowanych do opalania ziarnem, na ogrzanie domku jednorodzinnego wystarczy 5 t ziarna rocznie. Przy cenie zboża 86,2 euro za t ten system ogrzewania byłby tańszy. Cena kotła wraz z montażem wynosi ok. 3,5 tys. euro, z czego część kosztów można by pokryć subwencją z budżetu państwa. W Czechach rośnie zainteresowanie takimi kotłami, zwłaszcza wśród rolników.

Poważnym odbiorcą ziarna mogą być elektrownie, ale na razie zaproponowały one cenę w wysokości 38 euro za t, co odpowiada normalnej cenie pozostałej biomasy. W wykorzystaniu biomasy ma pomóc znowelizowana ustawa o zasobach energii odnawialnej, która w długim okresie zagwarantuje skup wytworzonej energii elektrycznej po cenach wyższych niż ceny energii uzyskiwanej tradycyjnie.

Problemem rolników w Rumunii jest też brak magazynów do przechowywania ziarna. Dlatego konieczne jest ich budowa na farmach 200-300-hektarowych, aby poprawić ich sytuację na rynku w stosunku do wielkich przedsiębiorstw rolnych. Podobnie w Bułgarii powódź zniszczyła znaczną ilość zasiewów zbóż. Poza tym obserwuje się ograniczanie powierzchni uprawy pszenicy na rzecz rzepaku. Uwe Buckenauer, jeden z szefów firmy BASF, zauważył, że w Polsce rolnicy ograniczyli areał pszenicy na rzecz kukurydzy.

Jan Peters, redaktor jednego z niemieckich czasopism rolniczych oraz współwłaściciel gospodarstwa rolnego w północnej Polsce, zwracał uwagę, że w zapasach interwencyjnych UE brakuje jęczmienia, a eksporterzy poszukują już tego zboża. Podkreślał także, że produkcja zbóż w Niemczech jest zbyt droga. Dlatego, jego zdaniem, polscy rolnicy są o 30% bardziej konkurencyjni niż niemieccy farmerzy. Jednocześnie uważa, że w najbliższych latach o cenach pszenicy będzie decydować jej produkcja w Rosji i na Ukrainie, bo tam przyrost zbiorów tego zboża będzie największy. Państwa te mają także bardzo dobry dostęp do portów nad Morzem Czarnym, co ułatwia eksport ziarna.

Doc. Arnim Rohwer, z uczelni Burg Warberg, poinformował, że w ostatnim roku w Niemczech zbudowano 3 rafinerie, które łącznie mogą przerobić 1,5 mln t zboża na bioetanol. Na razie jedna z nich jest gotowa do uruchomieniem produkcji. Mimo to planowane są kolejne, podobne inwestycje. Z jego wyliczeń wynika, że wartość energetyczna 2,5 kg ziarna pszenicy jest równa jednemu litrowi oleju napędowego i zwrot kosztów instalacji opalanej ziarnem byłby możliwy po 3 latach. Jednak odradza takie działania i tłumaczy, że zboże wciąż jest na świecie produktem deficytowym i będzie drożeć. Wynika to m.in. ze wzrostu konsumpcji mięsa w Chinach. Od roku 1992 do 2005 r. zwiększyła się ona aż o 74 proc. z 30 do 52 kg na mieszkańca rocznie. Oznacza to większe zapotrzebowanie na zboże paszowe.

Podczas przechowywania ziarno oddycha, poci się i dojrzewa. Powoduje to straty masy. Ustalono doświadczalnie, że 500 t zboża o temperaturze 20 st.C i wilgotności 20 proc. traci w ciągu 8 dni ponad 2,7 t suchej masy i wydziela 1,5 t wody na skutek oddychania! Jednocześnie w takich warunkach rozwijają się grzyby i szkodniki. Pojawiają się one przy wilgotności ziarna ponad 14 proc. i odpowiedniej temperaturze. Szybkie obniżenie temperatury przerwa aktywność szkodników, a złożone jaja się nie rozwijają.

Od 1 lipca 2005 r. w skupie interwencyjnym zbóż obowiązuje nowy parametr jakości - zawartość mikotoksyny DON, czyli deoksyniwalenolu. Zgodnie z nowymi przepisami jej zawartość nie może przekraczać 1,25 mg w kg ziarna. Jednocześnie młyny niemieckie ustaliły dopuszczalną zawartość DON w ziarnie pszenicy na poziomie 0,75 mg na kilogram.

Federalny Urząd ds. Rolnictwa i Wyżywienia Niemiec (BLE) opracował na podstawie dotychczasowych doświadczeń metodę oceny szacunkowej, w której oddziela się poślad o barwie białej lub beżowej oraz ziarna w pełni wykształcone o białej powierzchni także po stronie bruzdy nasiennej. Gdy ilość odseparowanego ziarna wynosi 0,5 proc. (0,5 g na 100 g ziarna) można oczekiwać, że zawartość DON wynosi 500 µg/ na kilogram, a gdy 1 proc. (1 g na 100 g ziarna) - 1000 µg/ na kilogram. Jeśli zachodzi przypuszczenie, ze maksymalna zawartość DON może być przekroczona wykonuje się test paskowy, test Elisa lub oznaczenie metodą HPLC. Przed przyjęciem takiego ziarna do skupu interwencyjnego wymagane jest oddzielne przechowywanie takiego zboża. Po uzyskaniu ostatecznych wyników analizy zapada decyzja o przyjęciu lub nie ziarna do magazynu.

Źródło: "Farmer" 20/2005

Sprawdź ceny kontraktów terminowych