- Z przeprowadzonych przez rzeczoznawców wojewódzkich w lutym i marcu b.r. badań monolitowych i polowych wynika, że w bieżącym roku uprawy ozime przezimowały znacznie lepiej niż w roku ubiegłym, praktycznie bez strat. Przebieg warunków agrometeorologicznych w okresie tegorocznej zimy był korzystny dla zimujących roślin. Krótkotrwałe spadki temperatury (lokalnie do -15°C przy gruncie) występujące przy braku pokrywy śnieżnej na znacznym obszarze kraju nie zagrażały oziminom. Powierzchnie upraw ozimych przeznaczone do zaorania po okresie zimowym są niewielkie – informuje Główny Urząd Statystyczny w publikacji "Wstępna ocena przezimowania upraw w 2020 roku".
Oceniając stan upraw w końcu zimy można było stwierdzić, że są one w dobrej kondycji. Z nadejściem wiosny na przeważającym obszarze kraju odnotowano deficyt opadów i narastającą suszę rolniczą.
- Na przeważającym obszarze kraju wznowienie wegetacji roślin ozimych rozpoczęło się pod koniec III dekady lutego, wcześniej w porównaniu do średniej z wielolecia o ok. 3-4 tygodnia, a warunki agrometeorologiczne umożliwiły wykonywanie wiosennych prac polowych. Pod koniec lutego i w pierwszej połowie marca na znacznym obszarze kraju przystąpiono do siewów owsa, pszenicy jarej, jęczmienia jarego i buraków cukrowych. Do sadzenia ziemniaków rolnicy przystąpili w początkach kwietnia, a lokal-nie z przeznaczeniem na wczesny zbiór już w połowie marca. Uwilgotnienie wierzchniej warstwy gleby tylko na początku okresu wegetacyjnego zabezpieczało potrzeby wodne roślin, lecz w miarę upływu czasu odnotowano nadmierne przesuszenie wierzchniej warstwy gleb, szczególnie gleb lekkich. Największy deficyt opadów w marcu i w pierwszej połowie kwietnia dotyczył zachodniego i centralnego obszaru Polski – wynika z danych GUS.
Jak przypominają, w I połowie kwietnia wystąpił wzrost temperatury, który przyczynił się do gwałtownego przyspieszenia siewów roślin jarych, ich wschodów oraz wegetacji ozimin, jednak spadki temperatury w nocy dochodzące do -8°C hamowały wschody zbóż jarych oraz wegetację zbóż ozimych, rzepaku i trwałych użytków zielonych.
- Występujące niedobory wilgoci w glebie niekorzystnie wpływały na pobieranie składników pokarmowych przez rośliny, a wysiane wiosną nawozy nie wzbogacały kompleksu sorpcyjnego gleb i tym samym nie były dostępne dla roślin. Występujące przymrozki oraz susza obniżały także skuteczność wiosennego zwalczania chwastów na plantacjach ozimin – podają rzeczoznawcy.
Pod koniec I dekady kwietnia odnotowano rozpoczęcie kwitnienia drzew i krzewów owocowych oraz roślin na plantacjach jagodowych, a lokalnie występujące w tym czasie spadki temperatury mogły niekorzystnie wpłynąć na zapylanie.
Ważne jest jednak, że GUS ostateczną ocenę strat zimowych, jak i wiosennych oraz ocenę stanu zasiewów upraw rolnych i ogrodniczych przeprowadzi w drugiej połowie maja br.
Komentarze