• Brak opadów w maju i czerwcu spowodował na licznych plantacjach szybsze zaschnięcie roślin 
  • Mamy w wielu miejscach wyjątkowo niekorzystny układ niskich cen i równie niskich plonów 


Pszenica ze słabszych stanowisk z niskimi plonami

W tym sezonie w wielu gospodarstwach zbiory pszenicy rozpoczęły się równolegle ze żniwami rzepakowymi, a niejednokrotnie też pszenice koszone były jeszcze wcześniej. Oczywiście zbierano towar z plantacji na słabszych stanowiskach, górkach oraz najwcześniejsze odmiany. Jednakże z reguły to właśnie na słabszych ziemiach niedobór wody przyczynił się do przedwczesnego i nienaturalnego dojrzewania.

W większości przypadków plony z najszybciej koszonych pszenic nie są imponujące. Niestety brak wody uderzył w pszenice na lżejszych ziemiach z bardzo dużą siłą i te poradziły sobie słabiej niż choćby pszenżyto na podobnych stanowiskach. Dochodzą do nas głosy, że w najlepszym przypadku na takich plantacjach wyniki nie przekraczają na pograniczu Wielkopolski i Dolnego Śląska 5,5 - 6 t/ha. Na takie plony można jednak liczyć tylko, jeśli pomimo słabszego stanowiska w maju i czerwcu choć kilka razy pojawiły się opady deszczu i wykonane zostały dwa zabiegi fungicydowe, które nieco dłużej utrzymały liść flagowy. W przypadku pszenic na lekkich ziemiach, gdzie wody brakowało przez kilkanaście ostatnich tygodni wyniki oscylują w okolicy nawet poniżej 3,5 - 4t/ha, co jest ekonomiczną katastrofą w tym sezonie. 

Ziarno z takich zbiorów jest drobne i lekkie. Wilgotność pszenic na słabszych stanowiskach jest zdecydowanie poniżej standardowej wartości - nawet na poziomie 11,5 - 12%. 

Pszenica na słabszych ziemiach w suchych latach zawodzi najbardziej?

Pszenice na lepszych ziemiach będą koszone w regionach południowo - zachodnich niebawem, jeśli tylko pogoda pozwoli. Na dobrych stanowiskach słoma jest jeszcze miejscami zielona, co znacznie utrudniałoby zbiory. Na takich ziemiach często także i kłos nie jest jeszcze w pełnej gotowości technologicznej do zbioru. Niestety brak wody i tylko punktowe opady powoduje, że i tu będą spore rozbieżności w plonowaniu. Są wszak miejsca, gdzie wody w newralgicznych momentach nie zabrakło i tam potencjał plonowania jest wysoki. Niestety jednak nawet na dobrych ziemiach potencjał plonotwórczy w wielu miejscach będzie zredukowany o kilkanaście procent z uwagi na niedobory wody. Tu jednak uwidacznia się różnica pomiędzy siewem pszenicy na dobrych ziemiach w stosunku do słabszych stanowisk. O ile pomimo suszy te pierwsze "wytrzymały" dłużej, to już pszenica na lekkich ziemiach nie tylko nienaturalnie zaschła, ale także obniżyła potencjał plonotwórczy o nawet kilkadziesiąt procent.

Pszenica konsumpcyjna tańsza niż żyto i owies przed rokiem

Ceny pszenicy na początku żniw nie należą w żadnym wypadku do atrakcyjnych. Pszenica konsumpcyjna wyceniana jest najczęściej od 800 do 850 zł/t. Paszówka z kolei to zazwyczaj 770 - 820 zł/t. 

Część firm nie jest jak narazie gotowa na przyjęcie pszenicy. W większości przypadków brak zainteresowania skupem tego zboża jest jak narazie podyktowany przepustowością magazynów. Niektóre skupy wciąż nie wywiozły jeszcze jęczmienia, a część firm jest na etapie opróżniania magazynów z rzepaku. 

 

Sprawdź ceny kontraktów terminowych