Poniżej prezentujemy najnowszą analizę opracowaną w Departamencie Analiz Ekonomicznych PKO BP. Podnoszony jest w niej bardzo żywy temat rynku zbóż. Mowa w nim o zapasach, imporcie ziarna, tendencjach cenowych, a także prognozach.

Jak zaznaczają analitycy PKO BP, światowy bilans zbóż na sezonie 2023/24, wg wstępnych projekcji IGC, może być wciąż relatywnie mało komfortowy (niższa produkcja na Ukrainie).

- Czynnikiem ryzyka dla zmienności cen są oczywiście uwarunkowania pogodowe, ale również niepewność co do kontynuacji umowy eksportowej dotyczącej ukraińskich produktów rolnych spowodowana nieprzewidywalnością działań strony rosyjskiej – podano w Agro Nawigatorze.

Co z importem zboża?

Zdaniem PKO BP, czemu nie da się zaprzeczyć, mieliśmy do czynienia z wyraźnym wzrost polskiego importu zbóż w okresie lipiec 2022 a luty 2023. Saldo w polskim handlu zbożami ogółem minimalnie poprawiło się, ale pogorszyło się w przypadku kukurydzy. Ceny zbóż spadają r/r, m.in. wskutek słabszego popytu.

- Z danych GUS wynika, że polski import zbóż od lipca 2022 do lutego 2023 zwiększył się o 1,73 mln t r/r tj. 2,9-krotnie. Jednocześnie saldo handlu nawet minimalnie wzrosło w relacji rocznej (+72 tys. t), dzięki lepszemu saldu w handlu pszenicą (+838 tys. t r/r), choć w przypadku kukurydzy było ono wyraźnie gorsze (-488). O blisko 271 tys. t pogorszyło się saldo w handlu łącznie żytem i jęczmieniem, i w obu przypadkach wynikało z wyraźnego spadku eksportu, wobec wysokiego poziomu w latach 2020-2021 – czytamy w Agro Nawigatorze.

Źródło: PKO BP
Źródło: PKO BP

Wyższe zbiory zbóż

Jak napisano dalej, zmiany w handlu dotychczas nie były na tyle duże, żeby zniwelować efekt wzrostu zbiorów w Polsce (+0,7 mln t).

- Podaż ziarna jest wysoka, gdyż Polska weszła w sez. 2022/23 ze znacząco wyższymi zapasami r/r. Wprowadzenie przez UE działań ochronnych w imporcie produktów w niektórych krajach wyhamuje import w drugim kwartale 2023. W sezonie 2023/24 presja ze strony Ukrainy może zmaleć z uwagi na niższe zbiory w tym kraju (wg projekcji IGC o 23%) – podali analitycy PKO BP.

Źródło: PKO BP
Źródło: PKO BP

Co z cenami zbóż w 2023 r.?

Te ostatnio bardzo spadły i wiele wskazuje na to, że raczej nie odbiją.

- Skup zbóż w Polsce przyspieszył w pierwszych miesiącach 2023. Według GUS łącznie (zboża podstawowe i kukurydza) w pierwszym kwartale 2023 był wyższy o 13% r/r po spadku o 5% r/r w 2h22. Perspektywy spadków cen mogły skłaniać podmioty do większego upłynniania zapasów. Łącznie w pierwszych 3 kwartałach sez. 2022/23 wolumen skupu zmalał o 0,9% r/r. – informują analitycy.

Jak podają dalej w Agro Nawigatorze, według IGC unijny import zbóż w sez. 2022/23 zamknie się wolumenem 39 mln t, tj. wyższym o 63% r/r (+15 mln t).
- W największym stopniu, bo o 8,6 mln t r/r, zwiększy się import kukurydzy do UE. Wzrost przywozu to po części skutek przekierowania dostaw ukraińskich na rynek UE, ale również uzupełniania braków wynikających ze spadku unijnych zbiorów (-8% r/r), głównie w zakresie kukurydzy (-26% r/r), w przypadku której UE nie jest samowystarczalna. W efekcie, zgodnie z IGC, unijne zapasy zbóż na koniec sez. 2022/23 mogą zwiększyć się jedynie o 0,4 mln t r/r – czytamy.

Krajowe ceny zbóż od kilku miesięcy notują spadki, i zdaniem analityków, wpisują się w tendencje ogólnoświatowe.

- W marcu przeciętna cena pszenicy (GUS) zmalała o 22% r/r. Był to pierwszy spadek w ujęciu rocznym od 3 lat. W kierunku spadków oddziałuje malejący popyt (w tym spekulacyjny) oraz większa, w stosunku do formułowanych wcześniej oczekiwań, podaż zbóż na świecie (eksport taniej pszenicy z Rosji czy też zwiększona dostępność z Ukrainy związana z funkcjonowaniem korytarza eksportowego) – podano w Agro Nawigatorze 2023.