Jego zdaniem tegoroczne okoliczności rozpoczynającej się wiosny powinny wymusić na rolnikach, opracowanie przemyślanych programów uprawowych. - Odpowiednie terminy aplikacji oraz formy stosowanych produktów pozwolą zminimalizować niekorzystne warunki przedłużającej się zimy - dodaje.
Czy opóźnienia odbiją się na wysokości plonów? - Zmiany środowiskowe i pogodowe takie jak skrócony czas rozwoju, brak okresu przejściowego z umiarkowanymi temperaturami, szybka utrata wody z gleby, czy faz długości dnia w każdym gatunku spowodują inne reakcje, ale żądna z nich nie powinna spowodować drastycznego ograniczenia plonu - uważa Laszczyński.
Komentarze