Plantacje mają się całkiem dobrze. Stan niektórych z nich może nie zachwyca, ale dotychczasowy przebieg pogody sprzyja ich dotrwaniu do wiosny.
Chcąc ocenić stan roślin wypada najpierw przeanalizować przebieg pogody w okresie od poprzedniej lustracji przeprowadzonej w I dekadzie grudnia. Średnia temperatura dobowa w ostatnim miesiącu minionego roku była wysoka. Według meteorologów był to najcieplejszy grudzień na przestrzeni ostatnich 10 lat mimo, że jak wszyscy pamiętamy I jego dekada charakteryzowała się nocnymi spadkami temperatury do ok. -5oC. Kolejne dwie dekady były już jednak zdecydowanie cieplejsze i to one zdecydowały o wysokiej średniej z całego miesiąca. Początek stycznia też przypominał bardziej listopad niż któryś z miesięcy zimowych – deszczowo i relatywnie ciepło.
Można byłoby sądzić, że w tych warunkach wzrost i rozwój pszenicy ozimej będzie kontynuowany. Tak się jednak nie stało. Przeszkodę stanowiły 2 czynniki.
Pierwszy z nich to długość dnia świetlnego i intensywność operacji słonecznej. Dni były bardzo krótkie, chmurne, w związku z czym ilość energii słonecznej jaka docierała do roślin była bardzo niewielka. Wręcz niewystarczająca do intensywnej fotosyntezy, czyli procesu będącego bazą dla wszystkich kolejnych przemian biochemicznych.
Drugi czynnik ma pośredni związek z powyżej opisanym, ponieważ również dotyczy energii. Chodzi o podaż i dostępność fosforu dla roślin. Jak wiadomo obniżenie temperatury gleby poniżej 12oC, redukuje dostępność tego pierwiastka dla roślin o 70%. Z taką sytuacją mieliśmy do czynienia w analizowanym okresie. Ograniczenie odżywiania fosforem z gleby nałożyło się w czasie z wyczerpaniem jego zapasów w ziarniakach.
Roślina odczuwająca niedostatek fosforu jest jak samochód z pustym akumulatorem – brakuje jej energii chemicznej normalnie gromadzonej i przechowywanej w związkach fosforowych ADP i ATP. Tak jak samochód który w tej sytuacji nie pojedzie, tak i rośliny nie są w stanie kontynuować swojego wzrostu i rozwoju.
Sytuacji ani nie poprawiła, ani nie pogorszyła 4-dniowa zima w II dekadzie stycznia. Tak krótkie działanie mrozu nawet w wypadku braku śniegu nie ma prawa zaszkodzić pszenicy ozimej. Aktualnie znowu mamy listopadowa pogodę.
Środki do produkcji zbóż znajdziesz na www.gieldarolna.pl!


Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)