- Stan plantacji pszenicy ozimej wysiewanej w terminach opóźnionych ocenić można jako zadawalający.
- Rośliny wschodziły także w styczniu, są obecnie w fazie 1.liścia.
Martwili się rolnicy o pszenicę ozimą wysianą w wyjątkowo opóźnionych terminach. Generalnie takie siewy są obarczone ryzykiem zwłaszcza jeśli na krótko po siewach wystąpią mrozy, a właśnie z taką pogodą mieliśmy do czynienia w grudniu ubiegłego roku. Przypomnijmy sobie następstwo zdarzeń. Rolnicy nagminnie wysiewali pszenice pod koniec października, a także na początku listopada. I te plantacje zazwyczaj powschodziły jeszcze jesienią. Inaczej wyglądała sytuacja w przypadku siewu zbóż wykonanych pod koniec listopada oraz w pierwszych dniach grudnia. Jeszcze w tym czasie zanotowano na polach ostatnie siewniki, jednak z początkiem grudnia nastąpiła zmiana pogody na bardziej zimową, ze śniegami w tle i poważniejszymi spadkami temperatur. W okolicach świąt Bożego Narodzenia natomiast temperatury spadły lokalnie do wartości 20 kresek poniżej zera.

Zastanawialiśmy się, czy te właśnie plantacje nie ucierpią z tego powodu. Istniało bowiem ryzyko, że napęczniałe od wilgoci ziarno rozsadzi panujący wówczas mróz. W warunkach Polski centralnej okazuje się, że takie plantacje mają się jednak bardzo dobrze. Zmiana aury w styczniu na łagodną oraz aktualnie ciepły luty spowodowały, że takie plantacje wyglądają obiecującą. W zależności od głębokości siewu oraz technologii uprawy są albo w fazie szpilki, a nawet w fazie 1. liścia. Pola zazieleniły się delikatnie.

Jakie dalsze kroki w prowadzeniu takich plantacji?
Właściwie wiosenne prowadzenie takich łanów nie różni się od standardowych. Należy jednak pamiętać o dwóch żelaznych zasadach. Mianowice takie rośliny muszą nadrobić zaległości i przejść jak najszybciej przez poszczególne fazy rozwojowe, aż do różnicowania się kłosa (faza krzewienia). Aby je pobudzić do tego procesu wymagają wyższej niż standardowe plantacje pierwszej dawki azotu nawozem szybkodziałającym o stosunkowo dużym udziale formy azotanowej (sprawdzi się w tym np. saletra amonowa). W zależności od potencjału stanowiska I dawka azotu mieści się w granicach 80-90 kg N/ha.
Środki do produkcji znajdziesz na Giełdzie Rolnej!
Jeśli chodzi o pozostałe zabiegi pielęgnacyjne, to należy pamiętać, że takie plantacje nieco później osiągają kolejne fazy rozwojowe (strzelanie w źdźbło, kłoszenie). Jest to zazwyczaj przesunięcie o kilka dni do nawet tygodnia. Stąd planując terminy aplikacji regulatorami wzrostu, fungicydami czy herbicydami, nie należy się kierować fazą rozwojową roślin pochodzących z plantacji wysiewanej w optymalnym terminie, a należy ją określać na podstawie stanu roślin na konkretnej plantacji.
Generalnie także należy zastanowić się nad wzmocnieniem zabiegu fungicydowego w terminie T-1 w przypadku siewu pszenicy po zbieranej na ziarno kukurydzy. Należy bowiem zakładać, że w związku z takim przedplonem rośliny są bardziej narażone na porażenie podstawy źdźbła chorobami podsuszkowymi powodowanymi przez grzyby z rodzaju Fusarium.
Komentarze