Zdaniem Piątka powierzchnia uprawy kukurydzy w tym roku nie powinna być niższa niż w ubiegłym i osiągnąć w sumie ok. 700 tys. ha, ale dużo będzie zależało od przebiegu pogody. Kukurydza bowiem jest bardzo dobrą rośliną na tzw. przesianie, kiedy np. z powodu mrozów „wypadną" z uprawy oziminy. Ten czynnik może wpłynąć na zainteresowanie uprawą. Nie bez znaczenia jest też dobra cena ziarna kukurydzy, która pod koniec stycznia wynosi ok. 750 zł/t (ziarno suche), a zdaniem Eugeniusz Piątka w marcu i kwietniu może dojść do 900 zł/t.

- Coraz więcej kukurydzy produkujemy na cele energetyczne, zwłaszcza do biogazownii. Ich liczba stale u nas rośnie, obecnie działa u nas 10-15 biogazowni, a 100 projektów czeka na zatwierdzenie. To i tak znacznie mniej niż u naszych zachodnich sąsiadów, którzy surowiec kupują u nas. W zeszłym roku wyjechało do Niemiec kukurydzy na biogaz zebranej z ok. 5 tys. ha, a w sumie uprawialiśmy ją na blisko 6,5 tys. ha. Ta wielkość stale będzie rosła - mówi Piątek.