Z Tomaszem Roszkowskim rozmawialiśmy w Gniewie, podczas odbywającej się w ubiegłym tygodniu trzeciej konferencja z cyklu: Kierunek Innowacja.
W ubiegłym roku mieliśmy do czynienia z wyjątkową sytuacją, kiedy to ceny w żniwa były rekordowo wysokie na tle poprzednich lat, a przez następne pół roku obserwowaliśmy systematyczne spadki. Warto mieć jednak świadomość, że nie było wzrostu cen w żniwa, a był to już spadek względem cen z końca maja, spowodowanych wieloma czynnikami z całego świata, działającymi na najważniejsze giełdy.

Czytaj więcej
Rolnictwo węglowe z punktu widzenia naukowcaWyjątek potwierdza regułę
Jak twierdzi analityk, rynek zbóż zawsze był swego rodzaju loterią. Podkreśla, że ceny w Polsce są powiązane z sytuacją w rolnictwie na całym świecie, choćby z suszą w Argentynie. Warto też pamiętać, że w przeszłości występowały już takie sytuacje, że w żniwa ceny skupu były najwyższe i jest to raczej wyjątek potwierdzający regułę, niż nowy trend na rynku.
- Najważniejsze jest, żeby zdać sobie sprawę, że pewne cykle powtarzają się na rynku. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć, jaka będzie pogoda, ale możemy na bieżąco obserwować, co czuje rynek. Jeśli ktoś jest w stanie prognozować z trafnością 70 proc., to już jest bardzo dobry analityk, bo nie da się wszystkiego przewidzieć – mówi Tomasz Roszkowski.

Czytaj więcej
Narzędzie cyfrowe pomaga wybrać odmianę kukurydzyWięcej informacji w wideo poniżej.
Komentarze