- W zbożach zarówno ozimych, jak i jarych majowe przymrozki nie wyrządziły większych strat. Ale w uprawach kukurydzy, gdzie mróz uszkodził stożek wzrostu, straty mogą wynieść 5-10 proc. plonu - mówi w rozmowie z portalem farmer.pl Tadeusz Szymańczak z Polskiego Związku Producentów Roślin Zbożowych.
PARTNERZY SERWISU
Szymańczak dodaje, że już widać, po upływie tych kilku dni od przymrozków, że rośliny nabierają kondycji i zielenią się. Jednak radziłby jeszcze wstrzymać się z wszelkiego rodzaju zabiegami, jak nawożenie dolistne i odchwaszczania, aby dać roślinie czas na regenerację. - W pole można ruszyć, kiedy zaczną się pojawiać nowe liście - mówi Tadeusz Szymańczak.
Komentarze