Jak szacuje Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej tegoroczne zbiory mogą być o 5 proc. niższe od ubiegłorocznych i wynieść 26, 3 mln ton. W wielu regionach Polski ze względu na kapryśną aurę żniwa są opóźnione. Można się również spodziewać gorszej jakości ziarna, bo zboża zaatakowały choroby grzybicze. Najwyższy poziom cen w Unii Europejskiej nie pokrywa też kosztów produkcji zbóż w Polsce. Jak podkreśla Krajowa Federacja Producentów Zbóż sytuacja ta może wpłynąć na zmniejszenie produkcji zbóż w naszym kraju w kolejnym roku, poprzez drastyczne obniżenie nakładów na produkcje nasienna przez rolników. Ponadto dużo niższa siła nabywcza rolników może spowodować pogłębienie recesji wielu firm obsługujących sektor rolny w Polsce.
Aktualnie transakcji na rynku zbóż jest niewiele, a brak porozumienia między producentami a przetwórcami skutecznie blokuje sprzedaż. Wielu rolników, podobnie jak w roku ubiegłym, ze względów ekonomicznych zmuszonych będzie do sprzedaży zbóż w trakcie żniw. Podmioty skupujące wiedząc, że niektórzy producenci zbóż nie mają możliwości ich magazynowania, mogą wykorzystywać ten fakt obniżając cenę w okresie zbiorów – mówi Wiktor Szmulewicz, prezes KRIR. Dlatego też zdaniem samorządu rolniczego sytuację na tym rynku mogłaby polepszyć, podlegająca resortowi rolnictwa spółka Elewarr, skupując zboże po cenie, która będzie satysfakcjonować rolników oraz będzie kształtować ceny na rynku innym podmiotom skupującym.
Źródło: farmer.pl
Komentarze