Nie od dziś istnieje problem „konsensusu wynikowego” pomiędzy oficjalnymi danymi publikowanymi przez np. GUS, a organizacje rolnicze. Przykładem może być odmienne zdanie co do wielkości uprawy rzepaku w naszym kraju. Na przykład w sezonie 2012/2013 w zależności od źródła powierzchnia obsiana tą rośliną wahała się od 820 tys. ha według IERiGŻ do 930 tys. ha podawanych przez Ministerstwo Rolnictwa, gdzieś pośrodku znajdował się GUS, według którego rzepakiem obsiano 900 tys. ha. Jeszcze inne dane mieli producenci. I kto miał rację?
Podobna sytuacja wystąpiła również w kukurydzy. Jak poinformował nas Eugeniusz Piątek z PZPK, organizacja ta swoje szacunki opierała zwykle na informacjach szacunkowych firm hodowlanych i nasiennych (wielkość sprzedanego materiału siewnego). Z rok 2015 nie dało się jednak ich opracować, gdyż większość firm hodowlano-nasiennych nie dopowiedziało na apel Związku.
Swoje dane upublicznił za to Główny Urząd Statystyczny, ale zdaniem PZPK są one zawyżone. Zwłaszcza te dotyczące areału uprawy kukurydzy ziarnowej, które w warunkach suchego 2015 r. często zostały przeznaczony na zbiór na kiszonkę.
Jakie to dane? Z informacji Urzędu wynika, że w roku ubiegłym w Polsce powierzchnia uprawy kukurydzy przeznaczonej na ziarno wyniosła ponad 670 tys. ha (w roku 2014 – ponad 678 tys. ha). Najwięcej uprawiało się jej w woj. wielkopolskim (blisko 168 tys. ha), w woj. dolnośląskim (blisko 90 tys. ha) i woj. kujawsko-pomorskim (ponad 86 tys. ha). Plon wyniósł 47,1 dt/ha, kiedy rok wcześniej blisko 66 dt/ha.
Co z kukurydzą kiszonkową? Areał uprawy w minionym roku GUS ocenia na ponad 555 tys. ha (w 2014 r. – 541 tys. ha). Największa powierzchnia tym gatunkiem była obsiana na Mazowszu – blisko 108 tys. ha, na Podlasiu – blisko 102 tys. ha, następnie w woj. wielkopolskim – ponad 84 tys. Średni plon zielonki wyniósł 357 dt/ha, a w roku 2014 – 477,5 dt/ha.
Komentarze