Wszystko przez warunki pogodowe, które są bardzo zróżnicowane w zależności od regionu Polski. Na zachodzie kraju, a zwłaszcza w Wielkopolsce jest bardzo sucho. - Większość rolników już wysiała w tym województwie nasiona kukurydzy. Wschody są jednak słabe, bo na polach jest sucho. To utrudni też walkę z chwastami, bo niektóre herbicydy nie działają w takich warunkach - dodaje Piątek.

Inaczej sytuacja wygląda na wschodzie kraju. - Tam są regiony, gdzie nawet nie zaczęto siewów kukurydzy, bo jest za wilgotno i nie można wjechać w pole - dodaje.

Jak radzi, obecnie wybierając odmianę ziarnową lepiej zdecydować się na tę wczesną niż późną, bo ta druga może zwiększyć koszty produkcji z powodu suszenia.

Czy ponownie, tak jak w roku ubiegłym areał uprawy tego gatunku wyniesie milion hektarów? - Raczej nie zostanie przekroczona ta liczba. Prognozujemy, że w sumie powierzchnia uprawy kukurydzy wyniesie w tym roku 950 tys. ha - podkreśla Piątek.