Nadal nie znamy stanu ozimin, na ocenę jest jeszcze za wcześnie. Obraz szkód pozimowych jest niejednoznaczny. Są regiony np. woj. warmińsko-mazurskie, gdzie podczas mrozów oziminy były otulone śniegiem, co prawdopodobnie uchroniło je przed uszkodzeniami. Niestety na mapie Polski możemy wskazać i takie obszary gdzie podczas największych spadków temperatur nie było śniegu lub warstwa śnieżna była bardzo skąpa. Tam rolnicy szczególnie obawiają się złych skutków przezimowania. Do takich regionów należą m.in: centrum Polski, część woj. wielkopolskiego, mazowieckiego czy kujawsko-pomorskiego.

Sytuacja jest trochę podobna do tej która miała miejsce w zeszłym roku. Na korzyść przemawia fakt, że w grudniu 2016r. było zdecydowanie chłodniej niż w grudniu 2015r. co pozwoliło roślinom, lepiej przejść proces hartowania. Z drugiej jednak strony w porównaniu do ubiegłego sezonu, same rośliny, głównie zboża weszły w stan spoczynku w gorszej kondycji. Póki nie ruszy wegetacja nie da się w pełni ocenić rozmiaru szkód.

Warto też podkreślić, że przed nami nie znane nam jeszcze warunki przedwiośnia, a zmienna aura w tym okresie, może jeszcze dużo zmienić.

Rolnicy którzy mają wątpliwości co do stanu swoich upraw, powinni jak najszybciej wykonać test przezimowania, który pozwoli wstępnie ocenić stan ozimin. W przypadku skrajnych wyników (brak żywotności roślin) taki test może pomóc podjąć decyzje, co do dalszych losów plantacji i ewentualnych przesiewów.

O tym jak wykonać test pisaliśmy już wcześniej w artykułach:
- Jak przeprowadzić test przezimowania zbóż
- Sprawdź żywotność rzepaku poprzez test