Gleba na skutek zachodzących w niej procesów naturalnych, jak również działalności człowieka ulega nieustannemu zakwaszaniu. Jej niskie pH rodzi szereg negatywnych konsekwencji. Następuje wyraźne zmniejszenie przyswajalności składników pokarmowych roślin, zwłaszcza fosforu i magnezu, a także zwiększenie ruchliwości składników niepożądanych, przede wszystkim metali ciężkich oraz glinu.
Chcąc przekonać się o stopniu zakwaszenia gleby, należy wykonać jej analizę chemiczną. Uzyskane wyniki są podstawą do podjęcia decyzji o wapnowaniu i określenia wysokości dawki nawozu wapniowego.
UTRZYMAĆ STAŁY POZIOM PH
Zadaniem rolnika jest niedopuszczenie do zbytniego zakwaszenia uprawianych gleb. Można to zrealizować wyłącznie poprzez systematyczne ich wapnowanie. Zbyt długie zwlekanie z tym zabiegiem powoduje, że gleby stają się mniej sprawne, a przywrócenie im tej cechy wymaga zastosowania wysokich dawek wapna, a tym samym podnosi koszty produkcji. Gospodarstwa nastawione na maksymalizację produkcji nie mogą sobie na to pozwolić.
Rolnicy nastawieni na wysokie plony wprowadzają do gleby duże ilości substancji zakwaszających. Głównym winowajcą są fizjologicznie kwaśne nawozy azotowe. Inna przyczyna to wynoszenie z gleby wraz z plonem dużej ilości kationów (w tym Ca++). W związku z tym wapnowanie realizowane raz na 4 lata nie zawsze pozwala uniknąć zakwaszenia gleby. Dlatego w gospodarstwach tych wykonuje się tzw. wapnowanie zachowawcze, które polega na stosowaniu małych dawek wapna, ale częściej, nawet co roku. Postępowanie takie umożliwia maksymalną stabilizację pH gleby. Poza tym intensyfikuje procesy humifikacyjne i sprzyja nitryfikacji. Stabilizacja odczynu gleby ogranicza rozwój szkodliwych dla roślin bakterii i grzybów na korzyść wzrostu aktywności pożytecznych mikroorganizmów. Częste wapnowanie wpływa także korzystnie na strukturę gruzełkowatą gleby i pozostałe właściwości fizykochemiczne gleby.
W gospodarstwach prowadzących intensywną produkcję roślinną, stosujących nawożenie azotem na poziomie 150-170 kg N/ha, do zmniejszenia jego zakwaszającego działania potrzeba dwukrotnej ilości wapna (czyli około 300-340 kg CaO/ha). Podobna jego ilość jest potrzebna do zobojętnienia kwasu węglowego powstałego z dwutlenku węgla pochodzącego z oddychania korzeni. Zatem roczne zapotrzebowanie ha gleby na wapń w celu utrzymania odczynu wynosi 600-700 kg CaO. Dodając pozostałe czynniki wpływające na zakwaszenie, można powiedzieć, że co roku glebę warto by było potraktować przynajmniej toną wapna.
Standardowo przyjęło się, że najlepszym terminem wapnowania jest okres pożniwny. To praktycznie jedyny dobry termin, jeśli chcemy przeprowadzić ten zabieg w zmianowaniu zboża ozime - rzepak. Wówczas na przeprowadzenie wapnowania mamy zazwyczaj niewiele czasu, a spiętrzenie prac w tym okresie często powoduje odłożenie tego zabiegu na dalszy plan. Innym dobrym terminem jest okres po siewach jesiennych charakteryzujący się mniejszym nasileniem prac polowych. To dobry termin, o ile w gospodarstwie uprawiane są rośliny jare: okopowe, bobowate, kukurydza, kłosowe zboża jare.
DOKŁADNIE WYMIESZAĆ
Pola można swobodnie zwapnować przed orką zimową. Najlepiej rozsiać wapno wkrótce po zbiorze przedplonu, a następnie płytko wymieszać je z glebą. Zabieg ten przyspieszy rozpuszczanie się nawozu i rozkład resztek pożniwnych wprowadzonych wraz z nawozem do gleby. Jeżeli nawozu nie wymieszamy, to aby znalazł się on w wierzchniej warstwie gleby, trzeba spłycić orkę zimową lub wykonać ją z przedpłużkiem. Jeżeli tego nie zrobimy i orka wykonana zostanie na tradycyjną, czyli pełną głębokość warstwy ornej, to znaczna część nawozu zostanie przemieszczona na dno wyorywanej bruzdy. W konsekwencji nawóz po rozpuszczeniu trafi do warstwy podornej i nie spełni swojej funkcji.
Należy też pamiętać, aby nie rozsiewać wapna na świeżo wywieziony obornik lub gnojowicę, ponieważ powoduje to ulatnianie się azotu do atmosfery. Niezbyt dobrym wyjściem jest także połączenie zabiegu wapnowania z rozsiewaniem nawozów fosforowych. Stosowanie ich łącznie doprowadza do uwstecznienia fosforu, który staje się niedostępny dla roślin - powstaje nieprzyswajalny fosforan wapnia. Jeżeli jesteśmy zmuszeni w jednym sezonie zwapnować pole i wynawozić je obornikiem, to najpierw stosujemy wapno na ściernisko. Następnie wykonujemy podorywkę i dopiero po upływie minimum 6 tygodni rozrzucamy obornik i zaorujemy pole na zimę.
Przystępując do wapnowania, warto pamiętać także o zasadzie, którą należy się kierować podczas wyboru nawozu. Wapń w nawozach występuje w dwóch formach - tlenkowej CaO oraz węglanowej CaCO3. Najczęściej rolnicy decydują się na nawóz tlenkowy ze względu na jego szybsze działanie i efekt widoczny już w roku następnym. Tymczasem dobór nawozu w tej formie chemicznej jest trafny jedynie w odniesieniu do gleb ciężkich, zwięzłych. Nie należy z niej korzystać na glebach lekkich, gdyż są one ubogie w próchnicę, a bardzo reaktywna forma tlenkowa powoduje szybką mineralizację materii organicznej. Swoim działaniem powodujemy więc znaczny spadek zawartości próchnicy w glebie. Do zjawiska tego nie dochodzi na glebach ciężkich. Z natury są one znacznie zasobniejsze w próchnicę, zatem ich kompleks sorpcyjny jest zdecydowanie bardziej pojemny. Tlenek wapnia po rozpuszczeniu się w wodzie dysocjuje na jony. Kation Ca++ bardzo szybko trafia do kompleksu sorpcyjnego (w tym momencie wypierane są z niego jony H+ odpowiedzialne za zakwaszenie gleby), przez co ich bardzo duża reaktywność chemiczna jest zablokowana.
Niezależnie od formy chemicznej zawartość wapnia w nawozie wapniowym wyrażana jest w postaci CaO. Rozwiązanie powyższe wprowadzono, aby można było porównać nawozy miedzy sobą, jak również dla ułatwienia określenia dawki nawozowej. Współczynniki podane w tabeli 3 mogą ułatwić dokonywanie takich przeliczeń.
WAPNOWANIE POD ROŚLINY JARE
Wapnowanie jest pierwszym i podstawowym krokiem do sukcesu w uprawie buraka cukrowego, które należy uprawiać w granicach pH 6-7. Tylko przy odczynie na podanym poziomie rośliny wytworzą długie korzenie palowe, co umożliwia pobieranie składników pokarmowych także z warstwy podornej, jak również zwiększa ich odporność na suszę. Ustabilizowanie pH gleby przed siewem buraków poprawia też efektywność wykorzystania nawozów (składników pokarmowych), co pozwala na zoptymalizowanie kosztów uprawy.
Wapnowanie bezpośrednio pod tę uprawę nie jest jednak najlepszym wyjściem. Lepiej jest zastosować wapno pod przedplon. Inaczej sprawa wygląda, jeśli przeprowadzamy wapnowanie jedynie w celu ustabilizowania zasobności gleby w Ca. W takim przypadku, przy korzystaniu z niewielkich dawek nawozu, jest jak najbardziej wskazane. Decydując się na jesienne wapnowanie, należy po zbiorze przedplonu rozsiać wybrany nawóz i wymieszać go za pomocą płytkich uprawek z glebą. Następnie należy wykonać orkę zimową. Wcześniejsze wysianie i wymieszanie nawozu z glebą jest bardzo ważne, ponieważ w przypadku buraków najczęściej praktykuje się stosowanie głębokiej orki. Decydując się na wapnowanie pod burak, warto wybrać do tego celu nawóz wapniowo-magnezowy. Zapotrzebowanie buraków na wapń oraz magnez jest bardzo duże.
W sytuacji, gdy pH znacznie odbiega od optymalnego, stosowanie wapna jesienią przed wiosennym siewem kukurydzy nie zapewni odpowiedniego dla tej rośliny odczynu gleby. Kukurydza jest rośliną dość wrażliwą na niskie pH, lecz pomimo tego uprawiana jest w bardzo szerokim zakresie odczynu gleby. Najlepsze wyniki są jednak osiągane wówczas, gdy pH wynosi od 6,0 do 7,0. Wyjątek stanowią gleby lekkie (optymalne pH to 5,5-6,0), na których w lata przekropne kukurydza ma szanse się udać. Natomiast w praktyce dobór stanowisk dla tej uprawy bywa często przypadkowy - od stanowisk zachowanych w dobrej kulturze po grunty świeżo zaadaptowane do uprawy. Warto jednak zadbać o prawidłowy odczyn gleby, by wykorzystać plonotwórczy potencjał kukurydzy. Nawet przy optymalnym pH (zbliżonym do obojętnego) pod kukurydzę warto dać ok. 500-700 kg CaO/ha. Będzie to źródło wapnia niezbędnego roślinom do budowy plonu, a ponadto zakwaszające działanie nawozów azotowych zostanie zneutralizowane.
Podobnie jak w przypadku pozostałych upraw, podstawowym warunkiem efektywnego nawożenia zbóż jarych jest regulacja kwasowości gleby. Najbardziej wrażliwy na kwaśny odczyn jest jęczmień. Szczególną uwagę należy zwrócić na regulację odczynu w przypadku uprawy jęczmienia browarnego. Optymalny zakres pH dla tej rośliny, w zależności od rodzaju gleby, mieści się w granicach 6,5- 7,3. Odkwaszanie gleb pod zboża jare powinno być wykonywane właśnie jesienią. W wypadku niskiej ich zasobności w magnez należy zastosować nawóz wapniowo-magnezowy. Świeżo zwapnowanych gleb nie znosi z kolei owies.
Nie zaleca się także wapnowania pól przeznaczonych pod uprawę ziemniaka. Roślina ta źle reaguje na wysoką zawartość jonów Ca++ w glebie. Ponadto świeżo zwapnowana plantacja narażona jest na infekcję parchem zwykłym. Uprawę tę wapnować powinno się minimum 2, a najlepiej 3 lata przed sadzeniem. Szczególnie niekorzystnie na wapnowanie reaguje także łubin żółty. Jest on wrażliwy na nadmiar wapnia i na zasadowy odczyn gleby. Wapnowanie pod przedplon jest uzasadnione jedynie w przypadku siewu bardziej wymagającego łubinu białego. Z kolei przy niskim pH bezwzględnie należy zwapnować gleby przed uprawą grochu oraz soi. Rośliny te dobrze się rozwijają na glebach zasobnych w wapń i o odczynie zbliżonym do obojętnego.
Artykuł pochodzi z numeru 9/2015 miesięcznika Farmer
Komentarze