Kolejnym powodem większego zainteresowania uprawą kukurydzy w tym sezonie może być zły stan ozimin zbóż i rzepaku, na których tworzyły się duże rozlewiska wody. Najprawdopodobniej na lokalnych zasiewach zajdzie konieczność wykonania przesiewów, w tym kukurydzą.
- O tym, jak będzie ostatecznie wyglądał bilans uprawy kukurydzy w 2011 roku zadecyduje jednak pogoda. To od jej przebiegu zależeć będzie, czy rośliny będą miały zapewnione optymalne warunki do rozwoju, a także jak będzie kształtowało się nasilenie występowania chwastów, chorób i szkodników. W tym skuteczność podejmowanych działań zwalczających, zwłaszcza ochrona chemiczna poszczególnych agrofagów. Należy mieć nadzieję, że warunki pogodowe będą korzystne nie tylko dla rozwoju roślin i ich wysokiego plonowania, ale zwłaszcza nie będą zakłócały terminów w jakich należałoby wykonać siew, podstawowe zabiegi agrotechniczne i ochronne, a zwłaszcza zbiór - mówi dr Paweł Bereś.

Ochrona
Komentarze