Za to nadal uważa się, że generalnie w UE zboże obrodzi. Potwierdzają to kolejne prognozy.
Polska jako jeden z nielicznych krajów UE weszła w tegoroczne żniwa z zapasami zbóż wynoszącymi 1,2 mln t. W całej UE magazyny są raczej puste. Ale i tak na razie ceny spadają, gdyż prognozy zbiorów są dobre i szacuje się, że w całej UE zostanie zebranych blisko 296 mln t zbóż, czyli o 40 mln t więcej niż w poprzednie żniwa.
Teraz ma to wpływ na notowania cen zbóż na jesieni w zawieranych kontraktach terminowych. Wyznacznikiem, zresztą jak to bywało jest francuska giełda. 17 lipca notowania kontraktu listopadowego na pszenicę obniżyły się do 189,50 euro/tonę (197,5 euro przed tygodniem).
Czy ceny zbóż są skazane na dalsze spadki?
Strategie Grains, francuska firma analityczna oceniająca rynek zbóż spodziewa się mniejszych zbiorów zbóż, w stosunku do poprzednich prognoz, w Skandynawii, Polsce i Niemczech, głównie ze susze. Wprawdzie w wielu regionach Polski spadły ulewne deszcze, ale nie poprawiły one sytuacji. Ulewne deszcze i grady nawet pogorszyły sytuację wybijając rzepaki i kładąc zboża na polach.
W ostatnim raporcie Strategie Grains podniosło przewidywaną wysokość zbiorów pszenicy miękkiej w UE. W sumie na blisko 296 mln t zbóż ogółem, przypadają 132 mln t pszenicy. Tu także mamy wzrost. Jest on o 20 mln t wyższy w porównaniu do poprzedniego sezonu.
Dziś w Unii Europejskiej, zarówno producenci, jak i przetwórcy zadają sobie pytanie, czy Komisja Europejska przywróci zawieszone cła importowe. To niewątpliwie będzie miało wpływ na ceny zbóż we Wspólnocie i poziom importu ziarna do Unii Europejskiej.
Co ciekawe Francuzi spodziewają się, że wzrośnie spożycie zbóż w UE, głównie ze względu na wysokie zapotrzebowanie na zboża paszowe związane z mniejszą podażą kukurydzy.
Spodziewają się, że pomimo wyjątkowo obfitych zbiorów ceny pszenicy utrzymywać się będą na stosunkowo wysokim poziomie. W konsekwencji zapasy końcowe pszenicy nie będą miały szansy na znaczące odbudowanie. A to zapowiada kolejny dobry sezon dla rolników.
W najbliższej przyszłości szereg czynników może mieć wpływ na dalszy rozwój sytuacji na unijnym rynku zbożowym i kształtowanie się cen pszenicy.
Głównym będą wspomniane wcześniej decyzje Komisja Europejskiej co do ceł importowych, a kolejnym czynnikiem będzie jakość ziarna oraz podaż jęczmienia i kukurydzy, co się wiąże z ogólnym bilansem paszowym na w Europie i na świecie.
Jedna z odpowiedzi już się wyłania na korzyść dla rolników. Wiele informacji napływających ze świata mówi o mniejszych zbiorach kukurydzy. Kolejna firma analityczna - F.O. Licht uważa, że zbiory kukurydzy na świecie wyniosą 744 mln t wobec 761 mln t prognozowanych w czerwcu br. Będą one i tak niższe (o blisko 30 mln t niż przed rokiem).
Przyczyną korekty zbiorów kukurydzy są niepokojące doniesienia o stratach spowodowanych przez powodzie w Stanach Zjednoczonych, które wystąpiły w tych obszarach kraju, w których koncentruje się uprawa kukurydzy. A to stawia pod znakiem zapytania wzrost eksportu tego ziarna zza oceanu do UE.
Rynek amerykański - przynajmniej w notowaniach giełdowych - jest wyznacznikiem dla kształtowania się tendencji cenowych dla większości giełd na świecie. Notowania kukurydzy w kontraktach terminowych na chicagowskiej giełdzie towarowej (CBOT) od dłuższego czasu charakteryzował rosnący trend.
Oczywiście jest jeszcze soja, która poprawia zdecydowanie bilans paszowy nie tylko w Europie. Ale jest to soja GMO. Trwające dyskusje w UE o używanie tego zboża w żywieniu zwierząt tylko zaostrzają nerwowość, głównie wśród producentów mięsa i konsumentów oraz przetwórców zbóż.
Źródło: farmer.pl, FAMMU/FAPA, Komisja Europejska, Reuters, Agra Net
Komentarze